W ciągu dnia, do najwyższych poziomów od października ubiegłego roku dotarł zarówno ogólnoświatowy indeks MSCI AC World, jak i benchmarki dla Europy i Stanów Zjednoczonych, czyli indeksy: DJ Stoxx 600 i S&P 500. O ile jednak dwa pierwsze z tych wskaźników zamknęły dzień na plusie (+0,39% i +0,52%), tak już temu ostatniemu z nich ta sztuka się nie udała, bo finalnie spadł on o 0,31%. Widać inwestorzy stwierdzili, że co za dużo to nie zdrowo, tym bardziej, że stosunek cen akcji wchodzących w skład głównych światowych indeksów do ich zysku znalazł się na najwyższym poziomie od 5-6 lat.
Wczorajszy dzień był też już kolejnym z rzędu, kiedy to spadły notowania dolara. Amerykańska waluta w pewnym momencie była najtańsza zarówno w stosunku do koszyka, jak i do euro, od drugiej połowy września (kurs EUR/USD max. 1,4764, a indeks dolarowy min. 76,01). Podobnie jednak, jak na rynku akcji, również na rynku walutowym doszło na koniec dnia do odreagowania i summa summarum, czwartek zakończył się w przypadku kursu EUR/USD na poziomie 1,4742 (+0,24%), a w przypadku indeksu dolarowego było to 76,188 (-0,06%).
Czwartkowej sesji do udanych nie mogli za to zaliczyć inwestorzy grający na kontynuację zwyżki na rynku towarowym, bo benchmarkowy dla niego indeks Reuters/Jefferies CRB spadł o 0,37%. Nastąpiło to przy jedynie 0,05% zniżce październikowych kontraktów terminowych na ropę (72,47 USD/bar.), ale też przy już wyraźnej 1,38% przecenie grudniowych futuresów na miedź (2,8960 USD/funt).
Beneficjentem wczorajszych zwyżek na rynku akcji Starego Kontynentu, były też oczywiście główne wskaźniki GPW. Czwartek zakończył się 0,79% wzrostem indeksu WIG i 0,89% zwyżką indeksu WIG20 (2164,82 pkt). Do góry, odpowiednio o: 0,79% i 0,24% poszły także indeksy dla średnich i małych spółek. Słabiej poradził sobie za to złoty, który osłabł w stosunku do euro o 0,25% (kurs EUR/PLN 4,1320) oraz do dolara o 0,12% (kurs USD/PLN 2,8073). Nie zmienia to jednak faktu, że na początku czwartkowego handlu wartość amerykańskiej waluty względem PLN spadła chwilowo do poziomu 2,7734, najniższego od 6 listopada.
Pierwsza część piątkowej sesji przyniosła kontynuację zarysowanych w ostatniej części wczorajszego handlu tendencji, a inwestorzy realizowali zyski we wszystkich segmentach rynku. W przypadku akcji, w regionie Azji i Pacifiku, indeks MSCI Asia Pacific spadł o 0,2%. O godz. 9:27 paneuropejski DJ Stoxx 600 zniżkował o 0,37%, a w tym samym czasie kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P 500 znajdowały się na 0,23% minusie. Z kolei w przypadku surowców, także wtedy futuresy na ropę szły w dół o 0,63%, a analogiczne instrumenty na miedź były przeceniane o 0,69%. W całkowicie odwrotnym kierunku, niż akcje i surowce, szła za to wartość amerykańskiej waluty, bo także o godz. 9:27 indeks dolarowy rósł o 0,37%, a kurs EUR/USD zniżkował o 0,37% do 1,4688.
Spadek cen akcji, wczoraj w USA, a dziś na Dalekim Wchodzie i w Europie, połączony z aprecjacją dolara na arenie międzynarodowej, nie mógł przynieść niczego dobrego polskim aktywom. W piątek, o godz. 9:27, na GPW indeks WIG spadał o 0,18%, a indeks WIG20 zniżkował o 0,49% do poziomu 2154,16 pkt. W tym samym czasie na krajowym rynku walutowym kurs EUR/PLN rósł o 0,23% do 4,1414, a kurs USD/PLN zwyżkował o 0,39% do 2,8182.