Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Konrad Ryczko
|

Ryczko: Lekkie odreagowanie na złotym, dług w dół

0
Podziel się:

Wyraźnie tracił dług oraz polskie akcje, czyli te rynki, które nie były w stanie zareagować w piątek.

Ryczko: Lekkie odreagowanie na złotym, dług w dół

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na polskich aktywach przyniosło dość spodziewaną reakcję na piątkowe, wieczorne cięcie ratingu i perspektywy przez S&P. Wyraźnie tracił dług (ruch o ponad 20pb.) oraz polskie akcje, czyli te rynki, które nie były w stanie zareagować w piątek.

Wtorkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi lekki wzrost wyceny złotego po wczorajszym wyhamowaniu spadków. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,4561 PLN za euro, 4,0958 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0655 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,8420 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wzrosły o ponad 20pb. i wynoszą obecnie 3,226 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na polskich aktywach przyniosło dość spodziewaną reakcję na piątkowe, wieczorne cięcie ratingu i perspektywy przez S&P. Wyraźnie tracił dług (ruch o ponad 20pb.) oraz polskie akcje, czyli te rynki, które nie były w stanie zareagować w piątek. Złoty pozostawał relatywnie stabilny, gdyż reakcję obserwowaliśmy tuż po decyzji agencji. Lokalnie dało się zauważyć nawet próby odreagowania, co wspiera scenariusz wyhamowania wzrostów EUR/PLN w strefie 4,40-4,50 PLN. Kluczową kwestią pozostaje obecnie fakt dalszego rozwoju sytuacji wokół polskiego ratingu u innych agencji.

Inwestorzy zastanawiają się czy Fitch i Moody's również mogą zrewidować oceny w dół w kolejnych miesiącach, czy może S&P częściowo wycofa się z piątkowej decyzji. Szeroki konsensus rynkowy zakłada, iż S&P miała podstawy natury politycznej do zmiany oceny inwestycyjnej Polski, jednak sama skala ruchu (rating w dół do BBB+ z poprzedniego A- z perspektywą pozytywną) jest już dyskusyjna.

W szerszym ujęciu ruch ten pogłębia negatywny sentyment wokół polskich aktywów wśród inwestorów zagranicznych, pomimo relatywnie dobrych perspektyw makroekonomicznych. W trakcie wczorajszej sesji otrzymaliśmy ciekawe komentarze ze strony NBP, który potwierdził silne fundamenty krajowego gospodarki oraz potwierdził, iż nowo wybrani kandydaci do RPP nie wskazują na chęć zmiany dotychczasowej polityki monetarnej. Ponadto w kraju trwa dyskusja nad kosztami prezydenckiej ustawy dot. CHF dla sektora bankowego.

W trakcie dzisiejszej sesji uwaga inwestorów może być skierowana na PE, gdzie odbędzie (ok. godz. 16:00) się dyskusja nt. obecnej sytuacji w Polsce. Ponadto inwestorzy zwrócą najprawdopodobniej uwagę na poranne dane z Chin, gdzie tamtejsza gospodarka wzrosła o 6,9 proc. w całym 2015r. co jest najgorszym wynikiem od 25lat. Tamtejsze giełdy jednak rosną, gdyż jest to odczyt zgodny z oczekiwaniami. Wśród istotniejszych danych ze Strefy Euro warto bliżej przyjrzeć się niemieckiego indeksowi ZEW oraz odczytowi inflacji konsumenckiej ze Strefy Euro.

Z rynkowego punktu widzenia przebieg wczorajszej sesji pokazał, iż wskazywana już strefa 4,4-4,5 EUR/PLN stanowić może istotną barierę przed dalszym osłabieniem polskiej waluty. Analogiczne próby umocnienia złotego widoczne były również na zestawieniu z CHF. W szerszym ujęciu wydaje się, iż na mocniejsze wzrosty PLN nie ma obecnie co liczyć, jednak również potencjał dalszych spadków został ograniczony.

komentarze walutowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)