Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi kontynuację stabilizacji polskiej waluty.
Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1911 PLN za euro, 3,8370 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9071 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,9500 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu kontynuują marsz na północ i wynoszą obecnie 3,105% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło relatywną stabilizację złotego, pomimo dynamicznych spadków na krajowym rynku akcyjnym. W szerszym ujęciu obserwowaliśmy kolejny przejaw podwyższonego ryzyka politycznego wokół polskiego rynku, co stanowi czynnik podażowy dla większości krajowych aktywów.
Sam złoty nie zareagował jednak na zatwierdzenie przez Sejm nowych propozycji pomocy dla „frankowców”. Nie można jednak wykluczyć, ż proponowane zmiany, w dłuższym terminie, negatywnie przełożą się na polską gospodarkę z uwagi na potencjalne ograniczenie akcji kredytowej przez banki. W przypadku wydarzeń stricte walutowych złoty jak i inne waluty CEE oraz EM znajdują się obecnie pod presją oczekiwań na podwyżki stóp w USA już we wrześniu.
Ruch ze strony FED byłby negatywnym czynnikiem dla ww. walut z uwagi na spadek ich fundamentalnej atrakcyjności. Polityka FED będzie znajdowała się w centrum uwagi również dziś ponieważ poznamy znaczące dane z amerykańskiego rynku pracy (NFP). Wśród innych polskich aktywów warto wspomnieć o relatywnie udanej aukcji długu, gdzie resort uplasował papiery łącznie za 4,7 mld PLN.
W trakcie dzisiejszej sesji NBP poda stan aktywów rezerwowych na koniec lipca. Kluczową publikacją będą jednak popołudniowe wskazania z amerykańskiego rynku pracy (14:30), gdzie najważniejszą figurą będzie tradycyjnie zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP). Inwestorzy oczekują wskazania na poziomie 223k. Dane te będą rozpatrywane poprzez pryzmat ewentualnego ruchu na stopach procentowych FED już we wrześniu.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsza sesja na rynku złotego nie przyniosła większych zmian w układzie technicznym. Kursy USD/PLN oraz GBP/PLN oscylują blisko lokalnych oporów, a EUR/PLN kontynuuje powolny ruch w górę. Kluczem do zamknięcia tygodnia również na PLN będą dzisiejsze dane z USA.