Wtorkowy, poranny handel na rynku walutowym nie przynosi większych zmian na wycenie po wczorajszej, lekkiej korekcie.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2339 PLN za euro, 3,9979 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9629 PKN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9671 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,499% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia przyniósł nam spodziewany ruch korekcyjny na PLN – skala impulsu była jednak na tyle ograniczona, iż nie zmienił on znacząco układu technicznego. W dalszym ciągu możemy mówić o utrzymaniu paro-sesyjnych konsolidacji. Spadek wyceny PLN częściowo tłumaczyć można czynnikami zewnętrznymi, gdzie obserwujemy utrzymanie lekkiego układu risk off.
Ostatnie wydarzenia w Syrii, wzrost napięcia na linii USA- Korea Północna czy zbliżające się wybory we Francji powodują nerwowość wśród inwestorów. Analogiczny scenariusz obserwowaliśmy na większości walut EM. Regionalnie warto wspomnieć, iż podczas gdy PLN czy HUF znajdowały się pod presją, CZK kontynuowała dalsze umocnienie, chociaż również tutaj dynamika ruchu wyraźnie spadła. W szerszym układzie podtrzymuje założenie o potencjalnej korekcie umocnienia z I kw. i ruchu w stronę 4,27-4,30 EUR/PLN.
W trakcie dzisiejszej sesji inwestorzy poznają finalne dane dot. inflacji CPI za marzec. Wstępny odczyt wyniósł 2% wobec oczekiwanych 2,2% wskazując na potencjalną stabilizacje wskaźnika w kolejnych miesiącach. Warto wspomnieć, iż m/m dynamika ta wstępnie wyniosła -0,1% m/m. Szeroki kalendarz makro na dziś zawiera m.in. odczyt produkcji przemysłowej za luty ze Strefy Euro oraz wskazanie niemieckiego indeksu ZEW za kwiecień.
Z rynkowego punktu widzenia notowania PLN pozostają w ramach kilku sesyjnych konsolidacji. Na EUR/PLN zakres ten wynosi 4,2125 – 4,26 PLN. Wyjątek stanowi tutaj para USD/PLN, która dość sukcesywnie (aczkolwiek przy ograniczonej dynamice) kontynuuje ruch na północ.