Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie mocnego złotego w okresie przedświątecznym. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2554 PLN za euro, 3,8084 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8987 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,3627 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wzrosły i aktualnie wynoszą 2,876 proc..
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego nie przyniosło większych emocji. Pary związane z PLN w większości konsolidowały blisko punktów odniesienia. Wyjątek stanowił USD/PLN, gdzie znalazł odzwierciedlenie lekki ruch wzrostowy na dolarze z szerokiego rynku. Z uwagi na dość spokojny, przedświąteczny rynek skala zmian pozostaje jednak ograniczona. Większość inwestorów albo zamyka pozycje albo nie decyduje się na dokonanie zmian, stąd aktywność i obroty pozostają również ograniczone.
Lekkie podbicie dolara amerykańskiego wskazuje jednak, iż po świętach możemy być świadkami powrotu tematu podwyżek stóp procentowych w FED. Tym bardziej, iż ostatnie wypowiedzi przedstawicieli FOMC (decyzyjnych i niedecyzyjnych) sugerowały możliwą, nawet kwietniową, podwyżkę stóp. Gdy dodamy do tego kiełkującą korektę na giełdach oraz zniżkę kontraktów na ropę naftową tworzy nam się potencjalny układ typu risk-off, mogący doprowadzić do korekty na złotym po świętach. W dalszym ciągu jednak złoty powinien dobrze zachowywać się na tle koszyka CEE z uwagi na perspektywy stabilizacji stóp przez RPP, podczas gdy MNB obciął niedawno stopy i zapowiedział dalsze luzowanie.
W trakcie dzisiejszej sesji będziemy świadkami aukcji zamiany (papiery WZ0120,PS0721, WZ0126) w wykonaniu MF. Najprawdopodobniej perspektywa podaży doprowadziła do niedawnego podbicia rentowności na rynku wtórnym. Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na popołudniowe dane makro z USA, gdzie poznamy m.in. liczbę wniosków o zasiłek czy też zamówienia na dobra trwałe za luty.
Z rynkowego punktu widzenia wydarzenia wczorajszej sesji wspierają scenariusz dalszego, lekkiego podbicia kwotowań USD/PLN. W przypadku CHF/PLN i EUR/PLN obserwujemy konsolidację kursów. GBP/PLN natomiast kontynuuje ruch na południe wraz z podbijaniem obaw o tzw. Brexit.