Seria optymistycznych informacji z gospodarki USA została w ubiegłym tygodniu przedłużona przez wszystkie najważniejsze publikacje: oba indeksy ISM, raport ADP i oczywiście zmianę zatrudnienia poza rolnictwem.
Obawy o recesję zostały tym samym mocno rozwiane a wręcz ośmieszone. S&P 500 finiszował przy 2000 pkt, a rentowność długu osiągała pułapy nienotowane od przełomu stycznia i lutego. Warunki finansowe ulegają wyraźnemu poluzowaniu, co do spółki z serią dobrych danych powinno uspokoić amerykańskie władze monetarne. Jednocześnie decydenci zostali utwierdzeni przez pierwszy od roku spadek dynamiki płac w ujęciu miesięcznym i wyhamowanie wskaźnika na poziomie rok do roku z rekordowych 2,7 proc. w grudniu do 2,2 proc. w lutym, że nie ma co spieszyć się z podwyżkami stóp.
Marzec i kwiecień nie wchodzą absolutnie w grę. Bazując na wskazaniach rynku stopy prawdopodobieństwo, że drugie w cyklu podniesienie kosztu pieniądza nastąpi w czerwcu, to obecnie około 20 proc. Rynek wycenia 30 pb podwyżek na cały 2016 rok. Dolar ma w tym świetle potencjał do aprecjacji, ale do czerwcowego posiedzenia zostało tak dużo czasu, że dyskontowanie wznowienia cyklu będzie bardzo powolne. Fed pokazał jednoznacznie, jak ważne jest dla władz by warunki monetarne i finansowe nie ulegały silnemu zacieśnieniu. By dolar mocno zyskiwał potrzebne będą też krzepiące słowa z ust decydentów.
W końcu Fed nie chce podnosić stóp w zaskakującym ruchu i będzie tak sterował oczekiwaniami, by podwyżka była prawie w pełni zdyskontowana w momencie jej ogłaszania. Wśród decydentów, których opinie należy śledzić z największą uwagą z pewnością jest wiceprezes Stanley Fisher. Zarówno on, jak i Lael Brainard (głosująca decydentka o gołębim nastawieniu) mają dziś wystąpienia publiczne, które są o tyle ważne, że są ostatnimi przed marcowym posiedzeniem FOMC. Silny wzrost zatrudnienia i brak presji płacowej to korzystne połączenie z punktu widzenia amerykańskich indeksów.
Pierwsza tendencja powinna podtrzymać wydatki na konsumpcję na wysokim poziomie, druga gwarantuje, że Fed nie będzie bał się płacowej presji na ceny. Innymi słowy ostatnia seria danych powinna sprzyjać podtrzymaniu poprawy nastrojów na rynkach finansowych i sentymentowi względem ryzykownych walut i aktywów.
W tym tygodniu najistotniejsze wydarzenia to posiedzenie ECB (spodziewamy się śmiałego ruchu, w tym cięcia stóp) oraz posiedzenie RPP. Krajowe władze monetarne będą obradować w nowym składzie i po zapoznaniu się z treścią nowych projekcji NBP. Nie spodziewamy się cięcia stóp, ani w marcu, ani w całym 2016 roku. Złoty ma znaczną przestrzeń do umocnienia, gdyż rynek wyceniał nawet cięcie o 50 pb. Kluczowe wsparcie w notowaniach EUR/PLN to 4,30. Dobre nastroje na globalnych rynkach, presja na euro i brak luzowania ze strony RPP to wręcz wymarzone środowisko dla polskiej waluty. Dziś poza wystąpieniami członków FOMC poznamy indeks Sentix.