Reakcją na taki komunikat była przecena australijskiego dolara - notowania AUD/USD zeszły poniżej poziomu 0,75. Jednak nie na długo - bardzo szybko na wspomnianej parze walutowej pojawił się popyt, który podciągnął notowania w górę i obecnie oscylują one w okolicach 0,7565-0,7570.
Dolar australijski ewidentnie pokazuje więc siłę względem amerykańskiego dolara. Zresztą, w średnioterminowej perspektywie mamy do czynienia z ruchem wzrostowym na wykresie AUD/USD. Jest duża szansa na jego kontynuację, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że stopy procentowe w Australii i tak są wysokie w porównaniu do wielu innych krajów świata, co przyciąga kapitał na rynek AUD. Warto jednak pamiętać, że brak wzmianki o dalszym luzowaniu polityki monetarnej nie oznacza jeszcze, że kolejnych obniżek stóp procentowych nie będzie – zwłaszcza jeśli AUD będzie kontynuował umocnienie.
CHF silny mimo słabych danych makro
W ostatnich dniach amerykański dolar ma słabą passę. Waluta ta traci na wartości m.in. w relacji do euro, a także do szwajcarskiego franka. Kurs USD/CHF, który jeszcze tydzień temu przekraczał poziom 0,99, obecnie oscyluje w okolicach 0,9655-0,9660.
Dolarowi ewidentnie nie sprzyjają publikowane w USA dane makro, spośród których liczne rozczarowały (np. wczorajszy odczyt indeksu ISM dla przemysłu). Jednak opublikowane dzisiaj rano dane ze Szwajcarii również nie zachwyciły – zarówno dynamika sprzedaży detalicznej, jak i odczyt indeksu PMI dla przemysłu na lipiec, okazały się gorsze od rynkowych oczekiwań.
Można więc oceniać, że dzisiaj rano frank szwajcarski nie ma powodów do umocnienia i jest raczej silny słabością dolara. Ponadto, dalsze osuwanie się pary USD/CHF na południe może być wyhamowane ze względu na poziom wsparcia w okolicach 0,9655.