Skokowe umocnienie złotego Dzisiejszy dzień na krajowym rynku walutowym stoi pod znakiem wyraźnego umocnienia złotego. Nasza waluta zyskała dzięki nocnemu osłabieniu dolara na rynku międzynarodowym i tutaj należałoby się doszukiwać głównego czynnika. Nie pojawiły się bowiem żadne impulsy ze strony fundamentalnej, które mogłyby uzasadniać dzisiejsze umocnienie. Nie przewidziano na dziś bowiem żadnych danych makroekonomicznych na rynku krajowym. Jedynie jutro opublikowany zostanie bilans płatniczy za IV kwartał.
USD/PLN
Umocnienie złotego, z jakim mamy dziś do czynienia dosyć ciekawie przedstawia się z technicznego punktu widzenia. Można założyć, że pojawiła się tu formacja wyspy odwrotu (przy założeniu nie wliczania do wykresu nocnych godzin handlu - brak ciągłości). Co równie istotne, wczorajsze osłabienie złotego zatrzymało się tuż przy oporze, czyli w rejonie maksimów sprzed dwóch tygodni przy 3.3070. Odwrót z tego poziomu i to o takiej dynamice może z pewnością dać posiadaczom złotego chwilę oddechu. Tym samym waga okolic 3.3070 - 3.31 uległa zwiększeniu i można obecnie zakładać, że przekroczenie tego poziomu otworzy drogę w stronę 3.45. Nieco wcześniej oporem będzie jeszcze 3.41.
EUR/PLN
Mniej więcej podobnie przedstawia się sytuacja na eurozłotym. Również można mówić o czymś na kształt wyspy odwrotu. Tutaj dodatkowo bykom sprzyjać może fakt nieudanego wybicia nad maksima sprzed dwóch tygodni przy 3.9470. O ile jeszcze wczoraj byki nad tym poziomem się znalazły, o tyle dzisiejszym umocnieniem złotego kurs powrócił pod naruszony opór, a tym samym może to sugerować pułapkę. Warto jednak pamiętać o sytuacji długoterminowej, a dokładniej o tym, że rynek cały czas znajduje się nad rejonem 3.89, czyli 2-letnią linią bessy. Patrząc w tym kontekście, sygnały zakończenia długoterminowego trendu spadkowego nie zostały zanegowane i dzisiejsze umocnienie złotego to jeszcze za mało.
PLN BASKET
Umocnienie złotego widoczne jest dziś także na koszyku. Kurs po wczorajszym wyjściu nad 3.6250, czyli wierzchołek sprzed dwóch tygodni, wyraźne się dziś cofnął. Nie zmienia to jednak zanadto sytuacji, bowiem na koszyku nie ma jakiegoś wyraźnego trendu w średnim terminie, zatem obecne wahania to jedynie dalsze oscylacje w zakres aktualnego horyzontu.
GBP/PLN
Bardzo wyraźne cofnięcie obserwować można za to na złotym względem funta brytyjskiego. Wczorajsze notowania zaczęliśmy powyżej oporem przy 5.72. Na wysokim otwarciu się jednak skończyło i od otwarcia złoty sukcesywnie się umacniał. Już wczoraj wyraźnie udało się podaży zepchnąć kurs pod przełamane 5.72, a dzisiejszy, dalszy spadek cen jest już niejako jedynie tego konsekwencją. Aktualnie kurs oscyluje już w okolicach 5.65. Tak dynamiczne cofnięcie się cen tuż po wyjściu na nowe maksima nie sprzyja za bardzo bykom i można obecnie zakładać, że posiadacze złotego będą chwilowo w uprzywilejowanej pozycji. Średnioterminowo oczywiście niewiele się zmieniło i od wielu miesięcy tkwimy nadal w horyzoncie, a wczorajsze, nieudane wybicie się z niego górą będzie obecnie jedynie zwiększało presję na utrzymywanie cen nadal w zakresie aktualnej konsolidacji.
CHF/PLN
Mniej więcej podobnie przedstawia się sytuacja na franku względem krajowej waluty. Tutaj także zostały podjęte działania zmierzające do wybicia kursu powyżej najbliższego oporu, czyli maksimów sprzed dwóch tygodni przy cenie 2.52. Ostatecznie zostały one jedynie nieznacznie naruszone, po czym rynek wyraźnie się cofnął. Taki układ (pułapka wybicia) otwiera tu oczywiście możliwość dalszego umacniania się złotego. Najbliższym wsparciem są okolice 2.49, natomiast niżej 2.46.