Gorsze dane nie przeszkadzają zbytnio dolarowi - ten zachowywał się gorzej rano, ale ostatnie godziny przynoszą jego odbicie. Dzisiaj o godz. 15:45 poznaliśmy odczyt PMI dla usług , który we wrześniu spadł do 55,1 pkt. (oczekiwano 55,6 pkt.), a o godz. 16:00 podobne wyliczenia ze strony ISM. Tu też dane rozczarowały - we wrześniu odczyt wyniósł 56,9 pkt. wobec 59,0 pkt. w sierpniu i spodziewanych 57,5 pkt.
Niepokoi mocny spadek subindeksu nowych zamówień do 56,7 pkt. z 63,4 pkt., oraz subindeksu cen płaconych poniżej 50 pkt. (48,4pkt.). Pozytywne jest tylko odbicie subindeksu zatrudnienia do 58,3 pkt. z 56,0 pkt.
Zakładając, że rynek chce powtórzyć scenariusz, który był już dwukrotnie przerabiany na przestrzeni ostatnich tygodni (patrz wykres powyżej), kolejne dni powinni przynieść ruch w stronę oporu 81,70 pkt. (zbiegają się tam trzy linie), które może zostać przełamany. Wtedy kolejne dni przyniosłyby (być może udany) atak w stronę 82,00-82,20 pkt.
Dolar powinien być silny słabością innych walut - rosnące oczekiwania, co do ewentualnego większego luzowania ze strony innych banków centralnych już poprawiły nastroje na rynkach akcji, a także wokół walut uznawanych za bardziej ryzykowne (nasz region wypada lepiej). Amerykańska waluta może ciekawie wypaść w zestawieniu z surowcowymi (AUD - jutro decyzja RBA, czy będzie zapowiedź obniżek stóp?, NZD - rynek gra pod lepszy przetarg wyrobów mlecznych (kupuj plotki, sprzedaj fakty?), a w tle mamy nadal cięcia stóp przez RBNZ, CAD - wyraźne umocnienie z poprzedniego tygodnia może być skorygowane, jeżeli dane makro będą słabsze, zwłaszcza piątkowe odczyty z kanadyjskiego rynku pracy - gra pod techniczne odbicie USD/CAD?).
Na wykresie USD/CAD widać, że mocne wsparcie to rejon 1,3000-1,3045. Opór można wyznaczyć przy 1,3210-20.
W przypadku EUR/USD dzisiaj w kalendarzu mamy spotkanie ministrów finansów finansów strefy euro, chociaż nie wydaje się być ono istotne z punktu widzenia rynkowego. Technicznie poniedziałkowa świeca staje się kalką sytuacji z piątku, co potwierdza znaczenie oporu wyznaczanego przez spadkową linię trendu (od szczytu z sierpnia b.r.) i zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się wyraźniejszego ruchu kierunkowego w najbliższych dniach – trend spadkowy przyspieszy w momencie naruszenia 1,12 (wtedy ważne będą 1,1160 i 1,1086).