Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie presji podażowej na złotym, pomimo próby podbicia na eurodolarze.
Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3145 PLN za euro, 4,0545 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0556 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0513 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,78 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na PLN charakteryzowało wystąpienie korekty niedawnych ponad 20-gr wzrostów. Ruch ten był widoczny na wszystkich głównych parach związanych z polską walutą. Podstawą do wystąpienia korekty okazały się informacje z europejskiej polityki, gdzie inwestorzy dostrzegli nowe czynniki ryzyka na horyzoncie - wybory we Francji i Niemczech.
Zgodnie z oczekiwaniami wczorajsza RPP nie przyniosła większych zaskoczeń. Rada wykazuje wyraźne przywiązanie (stanowisko wait&see) do polityki stabilizacji stóp procentowych. Warto wspomnieć za to o odniesieniach do potencjalnego wzrostu inflacji CPI, gdzie wedle A. Glapińskiego ryzyko przekroczenia celu inflacyjnego (1,5 proc. +-1 proc.) w średnim terminie jest niewielkie.
Czekamy więc na dalsze odczyty inflacyjne mają świadomość, iż bazowy scenariusz dla RPP w dalszym ciągu zakłada utrzymanie stóp na niezmienionym poziomie aż do I kw. 2018r. W szerszym ujęciu od początku tygodnia PLN stracił już ok. 1 proc. wobec CHF, 1,4 proc. względem USD i 0,4 proc. w relacji do euro. Warto również wspomnieć o spadku wyceny wobec koszyka CEE, gdzie PLN stracił wobec HUF ok. 0,4 proc.
Tendencja ta (PLN słabszy na tle koszyka CEE) jest wynikiem wcześniejszego dynamicznego wzrostu i lepszego zachowania od m.in. węgierskiego forinta. Fundamentalnie wokół PLN w dalszym ciągu obserwujemy polepszenie nastrojów, stąd obecne ruchy spadkowe stanowią w dużej mierze korektę wcześniejszego, konsekwentnego podbicia wyceny.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Szeroki kalendarz makro zawiera dziś dane dot. bilansu handlowego Niemiec, popołudniowe wystąpienia przedstawicieli FED oraz odczyt wniosków dla bezrobotnych z USA. W szerszym ujęciu inwestorzy czekają obecnie na piątkowe spotkanie Trump-Abe.
Z rynkowego punktu widzenia wycena PLN znalazła się w fazie korekty ostatnich wzrostów. Dynamika ruchu nie jest jednak zbyt duża co potencjalnie ogranicza jej zasięg do okolic 4,35 EUR/PLN. Tradycyjnie jednak zachowanie PLN może głównie zależeć od zachowania rynków bazowych.