Początek nowego roku na rynku walutowym nie przynosi większych zmian ani na wycenie PLN ani na trendzie EUR/USD.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,1753 PLN za euro, 3,4732 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,5686 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,6991 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,302 proc. (29.12).
Teoretycznie dzisiejszy handel będzie drugą sesją 2018r. - w praktyce 01.01 był dniem wolnym od handlu na większości znaczących rynków przez co aktywności inwestorów była mocno ograniczona. Odnośnie zakończenia 2017r. warto wspomnieć, iż na samym „finiszu” złoty oddał fotel lidera zmian wobec EUR i USD na rzecz korony czeskiej.
Złoty umocnił się wobec dolara o 16,89 proc. podczas gdy CZK zanotowała zwyżkę o 16,99 proc. W przypadku zestawień z euro relacje te wynosiły odpowiednio 5,23 proc. i 5,27 proc. Warto jednak wspomnieć, iż PLN oraz CZK były jedynymi walutami, które zanotowały w 2017r. dodatnią zmianę wobec euro (trzecie miejsce to już DKK i spadek o 0,14 proc.). W konsekwencji możemy mówić o udanym roku dla złotego, który był jedną z najsilniejszych walut świata, pomimo relatywnie konserwatywnego stanowiska RPP.
Częściowo wynikało to jednak z faktu słabej końcówki 2016r. Początek nowego roku może być na rynkach ciekawy, gdyż dolar zanotował najgorszy rok od 2003r., a FED teoretycznie sygnalizuje chęć dalszego zacieśniania polityki monetarnej. Na odchodzenie od luźnej polityki monetarnej zdecydował się również EBC. W tle mamy toczącą się procedurę Brexit'u oraz rosnące zainteresowanie kryptowalutami.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy odczyt indeksu PMI dla gospodarki polskiej za grudzień. Wskazanie przemysłowego wskaźnika spodziewane jest na poziomie 54,7 pkt. wobec 54,2 pkt. w listopadzie. Na szerokim rynku inwestorzy spodziewają się 63,3 pkt. dla gospodarki Niemiec oraz 60,6 pkt. dla zbiorczego wskazania Strefy Euro. Ponadto MF poda dziś dane dot. podaży na czwartkową aukcję długu (przedział 3-5 mld PLN).
Z rynkowego punktu widzenia brak jest istotniejszych ruchów na rynku, zarówno globalnym jak i PLN. Wyjątek stanowi CNY, który znalazł się w najwyższym punkcie od października. Teoretycznie ostatnie sforsowanie okolic 3,50 na USD/PLN sugeruje możliwe dalsze spadki w stronę 3,35 PLN, w praktyce jednak scenariusz ten zależeć będzie od zachowania dolara na szerokim rynku.