Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Sukcesywne umacnianie się złotego

0
Podziel się:

We wtorek złoty wciąż pozostawał mocny. Nasza waluta zyskiwała przede wszystkim do dolara, a wsparciem dla złotego były korzystne sygnały napływające ze sfery makroekonomicznej i otoczenia międzynarodowego.

Na początku dnia za euro płacono 4,53, a za dolara 3,69.

RYNEK KRAJOWY
We wtorek złoty wciąż pozostawał mocny. Nasza waluta zyskiwała przede wszystkim do dolara, a wsparciem dla złotego były korzystne sygnały napływające ze sfery makroekonomicznej i otoczenia międzynarodowego.
Na początku dnia za euro płacono 4,53, a za dolara 3,69. W ciągu dnia złoty umacniał się sukcesywnie, aż kurs EUR/PLN wzrósł do 4,5065, a USD/PLN do 3,6590. Większy wzrost wobec waluty amerykańskiej wynikał z osłabienia dolara na rynku międzynarodowym w godzinach popołudniowych.
Ministrowie finansów UE zaaprobowali w poniedziałek program konwergencyjny dla Polski, który umożliwi wprowadzenie euro w 2009 r. Zarekomendowali też wdrożenie planu oszczędnościowego i ograniczenie deficytu budżetowego, żądając przedstawienia szczegółowego programu działań do listopada. W najnowszym raporcie OECD prognozuje wzrost gospodarczy w Polsce, w bieżącym roku, na 4,7 proc., zastrzegając, że Polska powinna kontynuować reformy pozwalające na pełniejsze korzystanie z członkostwa w UE. Powyższe zalecenia mogą zwiększyć szanse na realizację planu Hausnera.
Wiceminister Jerzy Hausner uznał za realne ograniczenie deficytu budżetowego poniżej 3 proc. w 2007 r., jeśli zostanie zrealizowany plan naprawy finansów publicznych. Hausner przewiduje 6-proc. tempo wzrostu w II kwartale br., po wzroście o 6,9 proc. w pierwszych 3 miesiącach. Bezrobocie w czerwcu spadło o 0,1 pkt proc. do 19,5 proc.
Narodowy Bank Polski podtrzymał swoje prognozy dotyczące wpływu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej na inflację średnioroczną (maks. 0,9 pkt proc). W maju wpływ ten w ujęciu miesięcznym wyniósł poniżej 0,5 pkt proc. Bank centralny oczekuje spadku cen żywności w wakacje i ich wzrostu w późniejszych miesiącach. Zdaniem wiceprezesa NBP Krzysztofa Rybińskiego ceny żywności mogą ciągle napędzać inflację, ale w mniejszym stopniu niż w poprzednich miesiącach. Komentarz został odczytany przez rynek jako zapowiedź możliwości podwyżek stóp procentowych w drugiej połowie roku.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 3,6650 złotego, a jedno euro na 4,5075 złotego (odchyl. –3,60 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Złoty w najbliższych dniach może testować poziomy 4,50 zł za euro i 3,65 zł za dolara.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
W trakcie wtorkowej sesji japońska waluta konsekwentnie odrabiała straty, po tym, jak dzień wcześniej jej wartość osiągnęła najniższy poziom od dwóch tygodni. Trwający kryzys polityczny i kontynuacja spadków na tokijskiej giełdzie powinny osłabić jena, jednak kursowi USD/JPY zaszkodził negatywny sentyment inwestorów wobec waluty amerykańskiej. Przed południem opublikowane zostały dane dotyczące wskaźników wyprzedzających w japońskiej gospodarce. Skumulowany wskaźnik za maj zanotował wzrost do poziomu 65 pkt z 66,7 pkt miesiąc wcześniej, co jest pozytywnym sygnałem dla gospodarki japońskiej. Najbliższy opór dla kursu USD/JPY znajduje się na poziomie 109,47.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 108,96 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Pomimo wtorkowej aprecjacji, w dalszym ciągu jednak jen znajduje się pod presją spadkową. Niestabilna sytuacja polityczna przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi będzie powstrzymywać wzrosty wartości japońskiej waluty.

EUR/USD
Początek wtorkowej sesji przyniósł aprecjację dolara. Wśród jej przyczyn należy upatrywać realizację zysków inwestorów po poniedziałkowym szczycie na poziomie 1,2333. Notowaniom euro zaszkodziła publikacja danych dotyczących sprzedaży detalicznej w strefie euro. Sprzedaż spadła w maju o 1,3 proc. w porównaniu z kwietniem, co świadczy o powolnej poprawie koniunktury w tym regionie. W trakcie wtorkowej sesji powrócili na rynek inwestorzy amerykańscy, co zwiększyło płynność na rynku. W drugiej części wtorkowej sesji euro odrobiło straty na skutek dużych zleceń zakupu tej waluty. O godzinie 16.00 opublikowano dane dotyczące kondycji amerykańskich sektorów nieprodukcyjnych. Analitycy spodziewali się spadku wskaźnika ISM, obrazującego kondycję sektora usług, do 63 pkt w czerwcu, z poziomu 65,2 pkt w maju. Faktycznie wskaźnik ten spadł do 59,9 pkt, co na krótko osłabiło dolara. Jednak wzrost subindeksu dotyczącego rynku pracy podziałał na korzyść amerykańskiej waluty.
O godz. 16.10 jedno euro wyceniane było na 1,2296 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Pozytywne dane z amerykańskiego rynku pracy powinny przyczynić się do umocnienia dolara. Inwestorzy będą oczekiwać na czwartkową publikację danych dotyczących liczby nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych. Nie wykluczamy jednak, że rynek ponownie będzie chciał przetestować okolice 1,2350.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)