Pozytywnie zaskoczyły informacje dotyczące sytuacji w przemyśle Stanów Zjednoczonych, ale z drugiej strony indeks obrazujący koniunkturę w stanie Nowy Jork nieoczekiwanie zanurkował do wartości ujemnych.
Spadek NY FED Mfg. w danych za grudzień osiągnął poziom -3,58 pkt. wobec 10,16 pkt. w listopadzie. Faktycznie te odczyty słyną z dużej zmienności, więc warto będzie zobaczyć , co pokażą inne regiony - najbliższa będzie Filadelfia w czwartek o godz. 16:00 (Philly FED).
Niemniej jednak dynamika produkcji przemysłowej w listopadzie była dość dobra. Wzrost w listopadzie wyniósł 1,3 proc. m/m wobec średniej oczekiwań 0,7 proc. m/m. Dodatkowo zrewidowano w górę dane za październik (do 0,1 proc. m/m). To największy miesięczny wzrost od 2010 r. Z kolei wykorzystanie mocy produkcyjnych przekroczyło 80 proc. - po raz pierwszy od 2008 r.
To będzie twardy orzech do zgryzienia dla _ gołębi _ w FED. Ich mocny argument to brak presji inflacyjnej, co teraz dobrze tłumaczy się taniejącą ropą. Bo w pozostałych obszarach gospodarki coraz wyraźniej widać sygnały ożywienia.
Reakcji na rynku dolara jednak zbytnio nie ma. Można odnieść wrażenie, że rynek wciąż zastanawia się nad tym, co może przynieść komunikat FED w środę. Kolejne punkty globalnego kalendarza to nocne zapiski z posiedzenia RBA z grudnia (godz. 1:30), oraz wstępne szacunki przemysłowego PMI wg. Markit/HSBC dla Chin (godz. 2:45), oraz ranny wysyp szacunków dla grudniowych PMI w strefie euro (do godz. 10:00) i odczyt niemieckiego indeksu ZEW (godz. 11:00). Warto też wspomnieć o kluczowej inflacji CPI dla Wielkiej Brytanii - obawy związane z listopadowym odczytem psuły dzisiaj nastroje na rynku funta.
Patrząc na oczekiwania widać, że rynek nie obawia się zbytnio słabych odczytów z Europy. Niespodziankę mogą natomiast przynieść Chiny - gdyby PMI nieoczekiwanie spadł poniżej 50,0 pkt. _ Gołębie _ nuty mogą też przynieść zapiski z grudniowego posiedzenia Banku Australii, ale to będzie mieć lokalny charakter - dalsza przecena AUD.
Na wykresie EUR/USD mamy wyczekiwanie. Rano zwracaliśmy uwagę, że w perspektywie do środy rynek może się skorygować w rejon wsparć bazujących na listopadowych minimach (1,2357). Wyraźne złamanie tego rejonu będzie już zależeć od komunikatu FED, oraz wymowy prognoz i konferencji prasowej Janet Yellen. Na obecną chwilę nie można jednoznacznie założyć wybranego scenariusza na drugą połowę tygodnia.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1458201600&de=1458232200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ACP&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>