Powrót do dolara
Wczorajsze plotki o możliwym bankructwie dużego amerykańskiego banku spowodowały szybki powrót do bezpiecznych papierów denominowanych w dolarach. Widać to było po szybko spadającej rentowności amerykańskich obligacji. Dziś o godzinie 8:15 kurs EUR/USD wynosił 1,4227, wobec wczorajszego maksimum na 1,4377. Początek sesji europejskiej powinien przynieść ze sobą pewne odreagowanie, jednak jeśli publikowane dzisiaj dane będą gorsze od prognoz, to powrót do dalszych spadków wydaje się bardzo prawdopodobny.
Mocne osłabienie złotego
W dniu wczorajszym na fali gwałtownego pogorszenia nastrojów straciła również nasza waluta. Dziś o godzinie 8:00 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły kolejno 4,1597 i 2,9241, wobec wczorajszego minimum na 4,0729 i 2,8348. W dalszej części sesji europejskiej notowania naszej waluty powinny być silnie skorelowane z parą EUR/USD i sytuacją na polskiej giełdzie. Jeśli negatywne nastroje na rynkach się utrzymają, to skala przeceny naszej waluty może być jeszcze większa.
Silne spadki w USA
Wczorajsza sesja na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych upłynęła pod znakiem dużej przeceny małych spółek, ale umiarkowanej w przypadku największych. WIG20 zakończył dzień na poziomie 2199,6 pkt., co oznacza spadek o 0,59%. Znacznie ciekawsza była jednak sesja za oceanem, gdzie plotki o ponownych kłopotach sektora bankowego spowodowały wyprzedaż akcji. W efekcie indeks S&P500 zakończył dzień spadkiem o 2,21%. Jako, że nasza giełda ma zatem trochę do nadrobienia wobec graczy z USA, to otwarcie naszego parkietu może być niekorzystne dla posiadaczy akcji.
Makro środa
W dniu dzisiejszym poznamy szereg figur makro. O godzinie 11:00 napłyną dane ze Strefy Euro na temat inflacji PPI i dynamiki PKB. Analitycy prognozują spadek cen o 0,5%, wobec poprzedniego spadku o 0,3%, oraz rozwoju gospodarczego na poziomie -0,1% k/k, wobec -2,5% k/k poprzednio. Następnie o godzinie 14:15 poznamy najważniejszą figurę dnia, mianowicie zmianę zatrudnienia według ADP. Rynek oczekuje odczytu na poziomie -250 tys., wobec poprzedniego -371 tys. Ostatnią publikacją będzie dynamika zamówień na dobra trwałego użytku, wobec której prognozuje się wzrost z -2,2% m/m do 4,9% m/m. Dane gorsze od prognoz powinny pogłębić rozpoczętą wczoraj korektę.