W przeciwieństwie do czwartkowych ustaleń Eurogrupy, dzisiejsze posiedzenie daje większe nadzieje, co do znalezienia porozumienia z wierzycielami. Dlatego, że greckie propozycje reform zostały uznane za takie, nad którymi warto usiąść i porozmawiać - oczywiście wcześniej też przeliczyć, na ile są one wiarygodne.
I ten ostatni powód jest tym, dla którego Eurogrupa, czyli ministrowie państw finansów strefy euro spotka się ponownie w tym tygodniu. Grecka oferta została przesłana późno wczoraj wieczorem, a dzisiaj rano była jeszcze poprawiana, stąd też trudno jest ją „wycenić”.
Tradycyjnie już dyplomaci (po obu stronach) wierzą w to, że uda się podpisać wyczekiwany „deal”. Czy, zatem jest sens zwoływać dzisiejszy wieczorny szczyt szefów państw Unii Europejskiej, który miał się rozpocząć o godz. 19:00. Raczej nie, bo Tsipras i tak jest w stałym kontakcie z Merkel, Hollandem, oraz szefami ECB i MFW. Pytanie, jaki komunikat zobaczymy w najbliższych kilkudziesięciu minutach.
Reakcja rynków na informacje z Grecji to dalsze wyczekiwanie i minimalne zmiany. W kalendarzu wydarzeń dla strefy euro ważne będą teraz jutrzejsze odczyty indeksów PMI za czerwiec - kluczowe będzie to, czy uda się przełamać negatywną passę dla Niemiec - dane już o godz. 9:30. Dzień później mamy indeks Ifo, który obrazuje nastroje w tamtejszym biznesie.
Na wykresie EUR/USD widać, że oddala się perspektywa złamania wsparcia w okolicach 1,13. Rośnie za to możliwość testowania strefy oporu 1,1435-66.
Wykres dzienny EUR/USD src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1434380323&de=1434985800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EAH&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=640&h=300&cm=0&lp=1"/>
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1434380323&de=1434985800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EAH&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=640&h=300&cm=0&lp=1"/>