Główna para walutowa EUR/USD utrzymuje stary zakres wahań, w czasie gdy szczyt Eurogrupy nie przynosi żadnych wniosków w sprawie Grecji. Wraca presja na dolara australijskiego w obliczu słabych danych z rynku pracy. Funt i korona szwedzka czekają na informacje z banków centralnych.
Po sprzecznych doniesieniach w trakcie szczytu ostatecznie ministrowie finansów strefy euro w kwestii programu pomocowego dla Grecji nie ustalili nic poza tym, że rozmowy będą kontynuować w poniedziałek. Grecja obstaje przy swoich warunkach, a Eurogrupa nie zamierza załagodzić stanowiska i rozmowy zapewne będą trwały do ostatniej chwili, co z punktu widzenia płynności finansowej Grecji może się przeciągać nawet do połowy marca.
Dzisiejszy szczyt przywódców UE może przynieść więcej szczegółów o postępach negocjacji, ale rynek powoli traci zainteresowanie. EUR/USD od początku tygodnia trzyma ciasny zakres wahań wokół 1,13 bez oznak chęci jego opuszczenia. Popołudniowe dane o styczniowej sprzedaży detalicznej z USA (14:30) mają szanse rozruszać rynek od dolarowej strony. Oczekiwania są umiejscowione nisko z miesięcznym spadkiem o 0,4 proc. po -0,9 proc. w grudniu.
Styczniowe dane z rynku pracy Australii jednym słowem były słabe. Stopa bezrobocia skoczyła do 6,4 proc. z 6,1 proc. w grudniu i prognozie 6,2 proc., osiągając najwyższy poziom od 2002 r. Zatrudnienie spadło o 12,2 tys. przy oczekiwanym spadku o 5 tys. Dane wspierają decyzja RBA z 3 lutego o obniżce stóp procentowych i będą podsycać oczekiwania na kolejny krok za miesiąc. Nie dziwi zatem, że AUD/USD spada o 1 proc. i zbliżył się do sześcioletnich minimów. Dziś o 23:00 publicznie przemawiać będzie szef RBA Stevens, który może rzucić więcej światła na przyszłą ścieżkę polityki pieniężnej w Australii.
O 9:30 decyzję w sprawie stóp procentowych opublikuje Riksbank z potencjałem sprowadzenia głównej stopy poniżej zera. Konsensus zakłada brak zmian w poziomie kosztu pieniądza, choć rynek walutowy zdaje się liczyć na cięcie, biorąc pod uwagę wyraźne wzrosty EUR/USD w ciągu ostatniej doby. Reakcja SEK może być silna w obu kierunkach, szczególnie że istnieje prawdopodobieństwo, że bank zakomunikuje przygotowania do programu QE, by przeciwdziałać aprecjacji korony względem euro. O 11:30 Bank Anglii przedstawi kwartalny Raport o Inflacji połączony z konferencją prezesa Carneya.
W raporcie można oczekiwać rewizji w dół prognoz inflacji, ale trudno oczekiwać, aby raport mógł zabrzmieć bardziej gołębio niż pozostaje nastawiony rynek, który odsunął oczekiwania pierwszej podwyżki stóp procentowych na połowę 2016 r. Z kolei poprawione perspektywy wzrostu gospodarczego (na bazie tańszych paliw) naszym zdaniem powinny dać pozytywną reakcję GBP.