href="http://direct.money.pl/idm/"> Sesja na rynku walutowym nie obfitowała w dynamiczne zmiany. Brak ważniejszych danych makroekonomicznych i ostatnie szybkie dochodzenie do nowych rekordowych poziomów na wielu walutach przyniosły dziś uspokojenie na rynkach.
Spadki na giełdach nie sprzyjały umacnianiu złotego, który podobnie jak większość walut pozostawał dziś w konsolidacji. Eurostat podał dziś, że wzrost gospodarczy w Polsce w czwartym kwartale wyniósł 6,7 proc. GUS podał swoje szacunki wcześniej i według jego metodologii wzrost ukształtował się na poziomie 6,1 proc.
Nieznaczne osłabianie się naszej waluty zaczęło być odreagowywane pod koniec sesji, razem ze wzrostem eurodolara. Kurs USD/PLN poruszał się dziś w zakresie 2,31-2,32 i sesję kończył przy dolnym ograniczeniu tego przedziału wahań. EUR/PLN oscylował dziś wokół 3,52.
Wypowiedzi europejskich polityków o ich zaniepokojeniu wysokim kursem euro mogły mieć wpływ na chwilowe zatrzymanie umocnienia wspólnej waluty. Przewodniczący Eurogroup, Jean-Claude Juncker powiedział, że euro jest przewartościowane, a jen i juan są niedowartościowane.
Kurs EUR/USD był stabilny, dopiero pod koniec sesji doszło do ruchu w kierunku północnym, który zatrzymał się na poziomie 1,52486. Ze strefy euro poznaliśmy dziś zrewidowaną dynamikę PKB w czwartym kwartale, która okazała się zgodna z prognozami i w ujęciu rocznym wyniosła 4,9 proc.
Podczas jutrzejszej sesji poznamy ISM z sektora usług, który może przynieść więcej zmian na rynku. Spadające giełdy umacniały jena, jednak pary USD/JPY oraz EUR/JPY pozostały ponad wczorajszymi minimami.