Chociaż, jeżeli zerkniemy na subindeks zatrudnienia ISM, to widać tu poprawę - zwyżka do 55,4 pkt. z 53,3 pkt. - co dobrze wróży ogólnej sytuacji na rynku pracy. Nie można wykluczyć, że miesięczne dane Departamentu Pracy będą lepsze od szacunków rynku, tylko, że wciąż nie wiadomo, czy poznamy je w ten piątek.
Impas w Kongresie trwa nadal, czego efektem jest tzw. goverment shutdown, zamknięcie instytucji państwowych dzisiaj od 6 rano, do czasu znalezienia kompromisu. Ten może zostać znaleziony dość szybko, jeżeli Republikanie wyjdą z konstruktywną propozycją do Demokratów. Jeżeli do tego dojdzie, to możemy zobaczyć umocnienie dolara, ale przede wszystkim osłabienie się jena względem głównych walut - na zasadzie większej akceptacji ryzyka.
Dzisiaj po południu przedstawiciel Ludu Wolności (partii Berlusconiego) spotkał się z premierem Enrico Letta. Przed spotkaniem stwierdził, że spora część członków PDL opowiada się za poparciem premiera w jutrzejszym głosowaniu nad wotum zaufania. Niemniej jeszcze wczoraj sam Berlusconi przyznał, że ten rząd powinien dokończyć kluczowe sprawy (m.in. uchwalić przyszłoroczny budżet) i dopiero później zostać rozwiązany. W efekcie rynki zaczynają już wyceniać, że politycznego zamieszania w Rzymie chwilowo nie będzie, chociaż rząd Letty będzie tak naprawdę bardzo słaby...
Jutro kluczem w kalendarzu będzie popołudniowe posiedzenie ECB. W rannym komentarzu zwracałem uwagę, że na rynku mogą pojawić się plotki nt. cięcia stóp procentowych już teraz - chociaż bardziej prawdopodobne jest to w listopadzie i tym samym Mario Draghi pozostanie dość „gołębi" - co może zaszkodzić euro. Jutro o godz. 14:15 poznamy też szacunki ADP nt. sytuacji na rynku pracy i nie wykluczone, że przy potencjalnym braku piątkowych danych Departamentu Pracy, to ten raport może chwilowo „ustawić" rynki.
Mediana zakłada wzrost nowych etatów we wrześniu o 180 tys. - jeżeli odczyt przekroczy 200 tys. to dolar może na tym wyraźnie zyskać. Niemniej część inwestorów może się jeszcze obawiać wieczornego wystąpienia szefa FED - jutro o 21:30 otworzy on wspólnie z Jamesem Bullardem konferencję w St. Louis - Bernanke nie musi jednak odnieść się do kwestii związanych z bieżącą polityką monetarną.
Teoretycznie „ fundamentalne" ustawienie EUR/USD może zakładać spadki na jutro i tym samym zejście w stronę opisywanych rano okolic 1,3475, a nawet wydaje się, że próbę złamania kluczowych 1,3450. Mocny opór to okolice 1,3540 i dalej rejon 1,3570. Ważne wsparcia to 1,3500 i 1,3520. Widać, zatem, że na wykresie jest dość „wąsko"...