Pozytywna zmiana nastrojów na głównej parze walutowej...
Za nami bardzo nudny tydzień. Po próbie przejęcia kontroli na głównej parze walutowej przez podaż, nastąpiło zatrzymanie spadków. Potem do końca tygodnia kurs utrzymywał się w pobliżu lokalnego minimum na poziomie 1,2660. Brakowało konsekwencji ze strony niedźwiedzi. Taki scenariusz wypaczył przede wszystkim fakt braku istotnych publikacji makroekonomicznych, które mogłyby być impulsem do zmian.
Poniedziałek zaczynamy w dużo lepszych nastrojach. Kurs głównej pary walutowej na początku sesji rósł o ponad 1% osiągając poziom 1,2820. Taki rozwój wydarzeń zawdzięczamy przede wszystkim spotkaniu regulatorów rynku finansowego w Bazylei. Ustalono tam bowiem podniesienie współczynnika wypłacalności banków z 2 proc. do 4,5-6 proc. oraz wprowadzono ograniczenia wobec banków w sprawie wypłat premii i dywidend.
Kolejną weekendową informacją, która istotnie przyczyniła się do poprawy nastrojów jest odczyt danych z Chin na temat produkcji przemysłowej, która wzrosła mocniej od prognoz.
.... która sprzyja złotemu
Polska waluta dostała wyraźny argument do wzrostów. Rosnący apetyt na ryzyko widać na całym rynku, co bezpośrednio przekłada się na wzrost złotego. Dzięki doniesieniom z weekendu, na początku sesji złoty rośnie zarówno wobec euro jak i dolara. Kurs EUR/PLN o godzinie 8.30 wynosił 3,9250, natomiast USD/PLN wynosił 3,0620. Po pozytywnych doniesieniach ze strony polskich ekonomistów na temat prognoz wzrostu dla Polski, złoty otrzymał kolejny prezent w postaci dobrych nastrojów na rynku.