Już początek sesji zwiastował, że taki scenariusz się zrealizuje. WIG20 wystartował bowiem ponad 50 punktów powyżej wczorajszego zamknięcia. Również pozostałe indeksy warszawskiego parkietu utrzymywały się na solidnych plusach od rozpoczęcia handlu.
Zobacz, jak zachowywał się WIG20 od końca sierpnia 2011 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1314741600&de=1347573600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Doskonałe nastroje, szczególnie wśród inwestorów posiadających w swoich portfelach papiery rodzimych blue chipów, dają nadzieję na kontynuację wzrostów w najbliższym tygodniu. Jeżeli indeks zdoła przebić 2450 punktów, niewiele będzie stało na przeszkodzie, by powrócić do poziomu 2700 punktów, gdzie znajdował się na koniec lipca 2011 roku. Wtedy nastąpił gwałtowne spadki na giełdach, po tym jak agencja ratingowa S&P obniżyła, po raz pierwszy w historii, wiarygodność kredytową USA z najwyższego poziomu AAA do AA. WIG20 stracił wówczas w kilka dni około 500 punktów i zszedł w okolice 2200 punktów.
Doskonałe zakończenie tygodnia na rynkach akcji to przede wszystkim zasługa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która w czwartek ogłosiła, oczekiwaną od kilku miesięcy decyzję, o uruchomieniu trzeciego programu wykupu obligacji od banków. Co miesiąc zamierza skupować papiery oparte o kredyty hipoteczne za 40 mld dolarów. Władze Fed liczą, że uwolnione środki banki przeznaczą na zwiększenie akcji kredytowej, dzięki czemu wzrost gospodarczy za Oceanem przyspieszy i zmniejszy się bezrobocie.
Oczekiwanie to może okazać się jednak płonne. Jak pokazuje przykład poprzednich tego typu operacji, gdy w sumie Fed wpompował w banki 2,3 bln dolarów, większa część pieniędzy trafiła na rynki finansowe, a nie na akcję kredytową. Szczególnie liczą na to inwestorzy giełdowi. Poprzednie akcje Fed stanowiły bowiem główny impuls do wzrostów na rynkach finansowych.
Niemal bez żadnej reakcji przeszła przez rynki decyzja niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który zezwolił na zaangażowanie się Niemiec w ESM, czyli europejski mechanizm stabilizacyjny. Instytucja, która docelowo będzie dysponować kwotą 700 mld euro, ma za zadanie uchronić kraje strefy euro przed bankructwem. Niemieccy sędziowie postawili jednak pewne warunki. Przede wszystkim w przypadku, jeżeli kwota zaangażowania Niemiec przekroczy 190 mld euro, to będzie to wymagać zgody Bundestagu.
Największymi wygranymi tego tygodnia wśród spółek z WIG 20 są posiadacze akcji TVN. Po tym jak w poprzedni piątek akcje spółki były najtańsze w historii, w ciągu ostatnich pięciu dni zyskały w sumie ponad 20 procent. Z jednej strony to efekt kilku rekomendacji analityków, którzy zalecają kupno tych walorów, a z drugiej zgody UOKiK na połączenie platformy _ n _ z Canal Plus, co ma dać 700 mln zł niegotówkowego zysku dla TVN.
Bardzo dobrze wypadły również akcje spółek surowcowych. Papiery KGHM, JSW i PKN Orlen zyskały ponad 10 procent w skali tygodnia. W ostatnich dniach miedź zdrożała bowiem o prawie 10 procent, a ropa naftowa o ponad 3 procent.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1314741600&de=1347573600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>