Za nami poniedziałkowy dzień roboczy, który nie przyniósł żadnej szczególnej zmiany w układzie sił na głównej parze. Lub może inaczej: rankiem byki próbowały podbijać kurs euro względem dolara, w wyniku czego wykres docierał nawet do 1,1240 - ale finalnie okazało się, że te dolne obszary strefy oporu są wystarczającą blokadą dalszych wzrostów.
Za ruchem euro do góry mógł przemawiać np. odczyt na temat stopy bezrobocia w Strefie (lepszy od prognoz: 11,2 proc. w miejsce spodziewanych 11,4 proc.). Podobnie indeks PMI dla przemysłu Niemiec był nieco wyższy od przewidywanego (51,1 pkt w miejsce 50,9 pkt). Odczyt w Strefie Euro utrzymał się jednak na poziomie 51 pkt, a więc nie wzrósł. Tymczasem po południu okazało się, że amerykański PMI dla przemysłu wzrósł z 53,9 pkt do 55,1 pkt, bardziej niż przewidywano.
Ostatecznie jednak nie jest powiedziane, że aż tak bardzo chodziło o odczyty. Jak powiedzieliśmy rano, dawna strefa wsparcia stała się teraz oporem i trzeba mieć to na uwadze, że powrót w rejony bliższe 1,13 niż 1,12 - będzie trudny.
Notowania dzienne EUR/USD - Forex src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1425283200&de=1425337140&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Jutro w programie m.in. niemiecka sprzedaż detaliczna o 8:00 (styczniowa), a także inflacja PPI dla Strefy Euro.
Po staremu
Na USD/PLN widzieliśmy maksima rzędu 3,7180, a więc w pobliżu poziomu oporu. Świecę dzienną można traktować jako typ _ wisielca _, co sugerowałoby zejście niżej w dniu jutrzejszym, ale oczywiście istotne będą też fundamenty. Poza tym ogólny klimat USD/PLN od dobrych kilkunastu dni to raczej konsolidacja. Tak naprawdę przełomowa może się okazać środa, czyli decyzja RPP w sprawie stóp procentowych.
Na EUR/PLN notujemy poziom 4,1544, świeca dzienna jest wzrostowa (jak na razie), co może sugerować, że po prostu wracamy na wyższe poziomy, a test okolic 4,1550 - 4,15 zakończył się niepowodzeniem strony grającej na zwyżkę wartości PLN. Ale i tu trzeba pamiętać o środzie. Rynek generalnie zakłada ruch w dół o 25 pb, ale są i tacy, którzy nie spodziewają się żadnej zmiany, a także ci, którzy mówią o 50 pb. Mimo wszystko uważamy jednak, że poziom 4,15 (i jego okolica) to mocne wsparcie. Może się okazać, że do środy EUR/PLN pójdzie jeszcze trochę w górę, w pobliże 4,1620 - 4,1640, a wówczas nawet ruch w dół mógłby się okazać tylko ruchem do ostatnich minimów.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1425283200&de=1425337140&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>