Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Witczak
|

Witczak: Słabe perspektywy dla złotego

0
Podziel się:

Poranny komentarz analityka do aktualnej sytuacji na rynku walutowym.

Witczak: Słabe perspektywy dla złotego

Nowy dzień wita nas, jeśli chodzi o eurodolara, kursami rzędu 1,0910. Jesteśmy zatem nadal w konsolidacyjnym pasie 1,08 - 1,1050.

Dzisiejsze kalendarium makro zawiera trochę odczytów, ale większość z nich nie będzie istotna dla głównej pary, biorąc pod uwagę, że są to publikacje np. ze Słowacji, Hiszpanii, Szwajcarii czy Norwegii. W kontekście EUR/USD znaczenie może mieć np. indeks Sentix ze Strefy Euro, który poznamy o 10:30 - choć nie sądzimy, by jego wpływ był bardzo silny, a tym bardziej przełomowy.

O 18:40 wypowie się publicznie Dennis Lockhart z Rezerwy Federalnej – i to może mieć pewne znaczenie, podobnie jak jutrzejsze wypowiedzi Stanleya Fischera (o 11:30) oraz Jeffreya Lackera (o 21:15). Jutro będą też przemawiać członkowie zarządu EBC: Peter Praet i Sabine Lautenschlaeger. Pojutrze swoje zdanie na tematy gospodarcze wyrażą z kolei Rosengren i Evans z Fed.

Warto mieć na uwadze to, co wszyscy oni będą mówić, bowiem ważą się (może nie dokładnie w tym momencie czy w tych dniach, ale w horyzoncie tygodni i miesięcy na pewno) losy konkretnych posunięć EBC (czy pogłębi luzowanie na wiosnę) i Fed (czy już w marcu podwyższy stopy). Oczywiście nieodmiennie ważne pozostają też Chiny, gdzie aktualnie (na Shanghai Composite) mamy spadek o niemal 2,5 proc., gdy piszemy te słowa.

Co ze złotym?

USD/PLN rezyduje na granicy 4,00. W największej ogólności dopuszczamy w tym tygodniu zarówno pójście parę groszy w górę (do okolic 4,05), jak i parę groszy w dół (ale nie bardziej niż do 3,97). Będzie to po prostu zależało od rozwoju sytuacji na eurodolarze i w Chinach. Generalna perspektywa dla złotego pozostaje raczej słaba, tak z powodu czynników zewnętrznych, jak i wewnętrznych, bo w kraju wciąż nie wygasło napięcie związane z kontrowersjami wokół rządu i jego posunięć.

Na EUR/PLN notujemy 4,3650 – i to jest mniej więcej poziom maksimów z tamtego roku (brakuje jeszcze nieco ponad pół grosza), zatem można mieć cichą nadzieję, że gracze poprowadzą teraz lekki powrót na południe. Gdyby jednak doszło do klarownego przebicia tych okolic, to niestety – trzeba będzie liczyć się nawet z opcją ataku na 4,40. Wzmocnienie złotego nie powinno natomiast w najbliższym czasie przekroczyć rejonu 4,3270 – 4,3315, a tym bardziej 4,30 (zakładając, że nie dojdzie do jakichś zdarzeń drastycznych, a nieprzewidywalnych).

Dziś w kalendarium makro brak danych z Polski, podobnie jutro. W środę poznamy bilans płatniczy naszego kraju.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)

© 2025 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.