Wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie kończące się posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku i decyzja odnośnie stóp procentowych. Po grudniowej podwyżce stóp procentowych Fed najprawdopodobniej będzie potrzebował więcej informacji, aby w sytuacji utrzymującej się awersji do ryzyka zdecydować się na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Na bazie kontraktów Fed Fund Futures prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w styczniu kształtuje się poniżej 15 proc..
Ważny będzie komunikat po posiedzeniu i jego wydźwięk. Fed najprawdopodobniej wyrazi chęć do dalszego wzrostu kosztu pieniądza, jednak zasugeruje na chwilę obecną chęć do monitorowania sytuacji na rynkach finansowych i napływających danych z gospodarki.
Z jastrzębich wystąpień członków FOMC na początku tego roku wynikało, że główna uwaga będzie koncentrowała się na danych dotyczących inflacji. Fed nie będzie chciał się spieszyć z kolejną podwyżką stóp procentowych zanim nie zobaczy niewielkiego wzrostu płac i cen oraz nie nabierze przekonania, że inflacja powróci do celu w średnim terminie.
Jeśli członkowie Fed zasugerują, że w przeciągu najbliższych dwóch miesięcy nie uzyskają wystarczających informacji do kontynuacji zacieśnienia polityki monetarnej w marcu, to dolar może nieco stracić na wartości.
Na uwagę zasługuję fakt, że pomimo nieco gorszych nastrojów obserwowanych na rynku od początku tego roku opublikowany w dniu wczorajszym indeks zaufania amerykańskich konsumentów wypadł dość dobrze. Wskaźnik Conference Board wzrósł w styczniu do poziomu 98,1 pkt. z 96,3 pkt.
Jak już opadną emocję związane z posiedzeniem FOMC, uwaga rynku przesunie się w stronę posiedzenia Banku Rezerw Nowej Zelandii. Po grudniowej obniżce stóp procentowych o 25pb, na styczniowym posiedzeniu RBNZ najprawdopodobniej utrzyma główną stopę procentową na poziomie 2,5 proc.. Już ostatnio Wheeler sygnalizował, że powrót inflacji do ustalonego przedziału wahań może zostać osiągnięty przy obecnym poziomie stóp procentowych.
Wydaje się , że w obecnej sytuacji bank będzie skupiał się na monitorowaniu sytuacji zarówno w kraju, jak i na świecie utrzymując akomodacyjną politykę monetarną. Notowania NZDUSD pozostają dzisiaj stabilne, natomiast AUDUD powrócił w strefę oporu. Nastroje wokół AUDa poprawiły opublikowane dziś w nocy dane z Australii odnośnie inflacji CPI, które okazały się lepsze niż oczekiwano. Inflacja bowiem przyśpieszyła w czwartym kwartale tego roku do 1,7 proc. w skali roku i wzrosła o 0,4 proc. w ujęciu kwartalnym.
EURPLN
Na eurozłotym utrzymuje się zakres wahań. Silny trend wzrostowy obserwowany na tej parze od początku tego roku ogranicza zasięg wszelkich korekt. Jak na razie wszelkie próby naruszenia geometrycznego wsparcia w postaci 23,6 proc. całości fali wzrostowej z poziomu 4,2247 kończy się niepowodzeniem. Dopóki sentyment na rynkach zagranicznych nie poprawi się, presja na PLN będzie się utrzymywać. Linia poprowadzona po ostatnich maksimach lokalnych na wykresie dziennym wyznacza najbliższy opór na poziomie 4,4950. Najbliższe wsparcie wyznaczają okolice 4,4400.
USDJPY
W oczekiwaniu na posiedzenie FOMC notowania USDJPY pozostają stabilne. Para utrzymuje się poniżej oporu na poziomie 38,2 proc. zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 123,75. Wyjście powyżej geometrycznego oporu powinno otworzyć drogę w okolice 120,40, gdzie zbiegają się 100- i 200- okresowa średnia EMA na wykresie dziennym oraz minimum z 8.07.2015 r. W przypadku dłuższej konsolidacji pod poziomem 118,93 notowania mogą ponownie powrócić w okolice 117,60 jenów za dolara.