USD/PLN
Dzisiejsza sesja na krajowym rynku walutowym zaczęła się od wyraźnego osłabienia amerykańskiej waluty względem złotego (pochodna zachowania eurodolara), jednakże po dojściu do wsparcia na 3.32 ceny równie wyraźnie się odbiły i ponownie kurs znalazł się przy 3.34. Wspomnianym wsparciem jest linia trendu wzrostowego, będąca dolnym ograniczeniem ponad 2,5-miesięcznego kanału. Dzisiejsze odbicie się cen od jej poziomu po raz kolejny zwiększa jej wiarygodność jako wsparcia, a tym samym należałoby się spodziewać silniejszej reakcji ze strony graczy, po jej ewentualnym przebiciu. Od góry oporem w krótkim terminie są nadal okolice zeszłotygodniowych maksimów przy 3.36 - 3.3650, zatem można zakładać, że o dalszym kierunku zmian cen zadecyduje wybicie się poza zakres 3.32 - 3.37.
EUR/PLN
Dzisiejszy dzień na eurozłotym stoi pod znakiem umocnienia nieznacznego krajowej waluty. Przełamana została już kilkudniowa linia trendu wzrostowego i ceny winny się teraz skierować do poziomu dołka sprzed tygodnia, czyli 4.0080, gdzie rozstrzygną się dalsze losy tej pary. Jeśli wsparcie to udałoby się wybronić, to można liczyć na popyt ze strony graczy dyskontujących możliwość powstania formacji podwójnego dna. Wówczas linią szyi byłby poziom ok. 4.0950. Warto jednak również zwrócić uwagę na zachowanie się cen przy 1,5-miesięcznej linii trendu spadkowego, która już wielokrotnie i to z dość dużą dokładnością zatrzymywała popyt. Obecnie znajduje się ona przy 4.08 i jej przebicie stanowiłoby już sygnał wytracania przewagi posiadaczy krajowej waluty. Póki ceny znajdują się pod linią, nadal większym prawdopodobieństwem cechuje się kontynuacja ostatniej tendencji aprecjacji złotego. Zostałaby ona natomiast potwierdzona w przypadku przebicia niedawnych dołków przy 4.0080, bowiem wówczas liczyć należałoby się ze
skorygowaniem całego trendu wzrostowego, który został zapoczątkowany z marcowego dołka, czyli 3.8690.
PLN BASKET
Przewaga posiadaczy krajowej waluty widoczna jest również na koszyku. Pomimo dwóch prób w ostatnich dniach nie udało się tu popytowi powrócić nad przebitą wcześniej linię trendu wzrostowego i obecnie obserwujemy już tendencję do ponownego spadku wartości koszyka. Najbliższym wsparciem jest minimum wyznaczone 2 tygodnie temu przy cenie 3.6480 i należy zakładać, że jego przebicie kończyłoby już aktualne zmagania/horyzont i bylibyśmy świadkami pojawienia się kolejnej fali umocnienia złotego, która winna nas sprowadzić do poziomu ok. 3.55 - 3.56.
GBP/PLN
Dzisiejszy dzień stoi również pod znakiem umocnienia złotego na parze funta względem krajowej waluty. Są to jednak nadal kosmetyczne zmiany, które nie wprowadzają niczego nowego w obrazie tej pary. W dalszym ciągu obowiązujący jest tu horyzont w zakresie ok. 5.97 - 6.17 i dopiero wyraźne wybicie się poza ten obszar winno przełożyć się na pojawienie jakieś trwalszej tendencji. Aktualny trend horyzontalny został tu również potwierdzony parę dni temu, gdzie 1,5-miesięczna linia trendu spadkowego została przekroczona bokiem i kurs właściwie na nią nie zareagował. Pozostaje zatem jedynie czekać na wybicie, które jednak w dalszym ciągu ma tu większe prawdopodobieństwo okazać się spadkowe, czyli na rzecz umocnienia krajowej waluty.
CHF/PLN
Z takowym wybiciem mamy dziś do czynienia na parze franka względem złotego. W ostatnich dniach pojawił się tu wzrostowy kanał i po wczorajszym naruszeniu dzisiaj ceny już definitywnie opuściły go dołem. Warto jednak wspomnieć, że kanał ten jest także formacją flagi, zatem obecnie winniśmy być świadkami pojawienia się kolejnej fali aprecjacji złotego. Aktualny zasięg spadku to cena 2.51, co także zbiega się z zasięgiem spadku wynikającym z niedawnego przebicia linii szyi średnioterminowej formacji RGR. Krótkoterminowym wsparciem jest jeszcze zeszłotygodniowy dołek na 2.61 i można zakładać, że będzie on ostatnim wsparciem przed pojawieniem się kolejnej fali spadkowej do 2.51. Oporem w krótkim terminie jest cena 2.6525.