Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Denderski
|

Wszyscy patrzą na Chiny

0
Podziel się:

Oczy inwestorów po raz kolejny zwróciły się na Chiny - według najświeższych danych statystycznych ich gospodarka pędzi w tempie 11,1proc. i bynajmniej nie zamierza zwalniać.

Oczy inwestorów po raz kolejny zwróciły się na Chiny - według najświeższych danych statystycznych ich gospodarka pędzi w tempie 11,1proc. i bynajmniej nie zamierza zwalniać.

Rynek jest praktycznie pewny podwyżki stóp procentowych w Chinach w związku z czym giełda spadła tam o około 4,5 proc. Wykorzystał to japoński jen, umacniając się gwałtownie do dolara i euro. W ciągu dnia mieliśmy okazję wysłuchać kilku ważnych wystąpień (m.in. Jinbao, Watanabe) z których wynika, że groźba przegrzania gospodarki w Chinach jest ogromna i kolejnych podwyżek można być pewnym. Tymczasem technika i sentyment rynku spowodowały, że jen stracił wszystko, co ostatnio zyskał.

Dane makroekonomiczne były dziś dla rynku neutralne - Leading Indicators faktycznie wzrosły o 0,1proc., ale za to Jobless Claims zaskoczyły wciąż wysokim (339 tys.) odczytem. W trakcie handlu w Europie złoty nieznacznie korygował ostatnie spadki USDPLN i EURPLN. Naszą walutę nieco powstrzymała korekta na jenie, ale w ciągu najbliższych dni ruch na północ może być kontynuowany. Jeszcze o 18:00 indeks Fed Philadelphia, który może mieć wpływ na eurodolara.

Jutro w kalendarzu przeważają dane z Polski - dynamika produkcji budowlano-montażowej i przemysłowej (około 10 proc. wzrost w skali roku) i PPI (tutaj może nastąpić niespodziewany wzrost, szczególnie za sprawą zwyżki w budownictwie i wyczerpywaniu się mocy produkcyjnych w sektorze). Poza tym na liście są jeszcze dane o sprzedaży detalicznej w Wlk. Brytanii, co do których oczekujemy wzrostu rzędu 4,7 proc.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)