Z jednej strony mamy pojawiające się informacje świadczące o możliwych trudnościach z wypracowaniem porozumienia z Grekami (słowa szefa Komisji Europejskiej), a z drugiej słabsze dane nt. indeksu nastrojów konsumenckich z USA. Co to oznacza dla rynku walut?
Ten sporządzany przez Uniwersytet Michigan spadł w połowie lutego (dane wstępne) do 93,6 pkt. z 98,1 pkt. na koniec stycznia. To spore zaskoczenie, biorąc pod uwagę fakt, że w dół poszły też wszystkie składowe wskaźnika. Od wczoraj kontekst danych jest dla dolara negatywny, chociaż trzeba pamiętać, że to może się zmienić w kontekście zbliżającej się publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia FED w środę o godz.20:00.
W efekcie EUR/USD wpierw spadł w okolice 1,1378, aby później powrócić ponad poziom 1,14. Taki stan zawieszenia najpewniej potrwa do poniedziałkowego wieczora, kiedy poznamy nowe ustalenia ws. Grecji po spotkaniu Eurogrupy. Aktywność inwestorów z USA będzie w poniedziałek ograniczona za sprawą Dnia Prezydenta.
Trzymiesięczne notowania eurodolara src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1415897766&de=1423782000&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&tid=0&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Ważne wsparcie dla EUR/USD to 1,1376, a opór 1,1459. Jeżeli przez weekend pojawią się nowe informacje nt. możliwych kompromisowych scenariuszy dla Grecji, to EUR/USD ma szanse przetestować wymieniane rano okolice 1,1480-1,1533 (to poziomy z początku miesiąca).
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1415897766&de=1423782000&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&tid=0&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>