Piątkowy, poranny handel na rynku walutowy przynosi utrzymanie mocniejszego złotego po wczorajszym podbiciu wyceny.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2648 PLN za euro, 3,9609 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9794 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9422 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,575 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło ponowne podbicie kursu PLN w kierunku najmocniejszych poziomów od października 2016r. Ruch ten wynikał głownie z wyhamowania i odbicia na rynkach akcyjnych, co utrzymało pro-popytowe nastroje wśród inwestorów.
Uwaga skupia się obecnie na kwestiach działań administracji D. Trump'a i republikańskim konflikcie w zakresie reformy systemu ochrony zdrowia. Kluczowe głosowanie będzie mieć miejsce dziś w okolicach 19-21, a wiec sesja w Europie może minąć pod znakiem ograniczenia aktywności i wyczekiwania. Wydaje się, iż inwestorzy zakładają, ze skoro administracja ma taki problem z zastąpieniem Obamacare->Trumpcare obserwujemy wzrost niepewności w zakresie przeforsowania sygnalizowanych wcześniej innych reform np. podatkowej.
Nastroje wokół PLN pozostają jednak relatywnie dobre, pomimo lekkiej „zadyszki” wzrostów na BOSSA PLN. Również na rynku długu obserwujemy utrzymanie popytu, gdzie wczorajsza oferta pierwotna MF przyniosła uplasowanie długu za 5 mld przy popycie ponad 8 mld.
Lokalnie warto wspomnieć o wczorajszej publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia RPP. Teoretycznie obyło się bez większych niespodzianek, warto jednak bliżej przyjrzeć się zdaniu, iż Rada nie wyklucza szybszych podwyżek w przypadku potencjalnego podbicia inflacji zaprezentowanego np. w projekcji NBP. W połączeniu z ostatnią wypowiedzią Gatnara tworzy to potencjalny układ spekulacji pod szybsze podwyżki ze strony RPP. Domyślny scenariusz w dalszym ciągu jednak zakłada taki ruch dopiero w I kw. 2018r.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego. Uwaga inwestorów skupiona będzie na porannych wskazaniach indeksów PMI dla Europy oraz popołudniowych danych z USA. Kluczową kwestią w zakresie popołudniowego handlu będzie jednak głosowanie nad „Trumpcare” w tamtejszej izbie reprezentantów.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy ponowną próbę rozegrania mocniejszego PLN wobec EUR. Lokalny test okolic 4,26 PLN ma jednak miejsce przy zniżkujących kwotowaniach EUR/USD, co ogranicza prawdopodobieństwo kontynuacji tego ruchu dalej na południe. W szerszym ujęciu wydaje się, iż po ostatnim podbiciu kursu wycena PLN może ponownie wejść w stan konsolidacji.