Przy braku innych impulsów, dziś złoty będzie konsolidował się w oczekiwaniu na jutrzejsze wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Sądzimy, że Rada nie zmieni stóp procentowych, a jej kolejnym ruchem będzie ich podwyżka w 2016 roku.
Wtorkowy poranek przynosi ograniczone wahania złotego, który pozostaje na poziomach z wczorajszego zamknięcia. O godzinie 09:05 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1760 zł, USD/PLN 3,3520 zł, a CHF/PLN 3,4704 zł. Pod koniec dnia te kursy istotnie nie muszą różnić się od obecny. Wynika to z faktu, że dzisiejsze kalendarium jest ubogie w wydarzenia, mogące stać się dla rodzimego rynku walutowego impulsem do bezpośrednich lub pośrednich zmian. To zaś oznacza, że wtorek na forexie może upłynąć pod znakiem wyczekiwania na wyniki rozpoczynającego się dziś dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Inwestorzy poznają je w środę w godzinach południowych.
Przed posiedzeniem RPP wszystko wydaje się już być poukładane. Tym ostatnim elementem układanki był opublikowany wczoraj indeks PMI, jaki obrazuje kondycję polskiego sektora przemysłowego. W listopadzie indeks ów dość nieoczekiwanie wzrósł do 53,2 pkt. z poziomu 51,2 pkt. miesiąc wcześniej. Dane mocno zaskoczyły. Rynkowy konsensus zakładał bowiem spadek PMI do 51 pkt. To w ostatnim czasie kolejna już taka pozytywna niespodzianka z polskiej gospodarki. Wcześniej były nią m.in. dane o PKB za III kwartał br., czy też ostatnie raporty o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia. Na plus trzeba też zapisać niektóre nieco lepsze dane płynące z Niemiec (m.in. indeks instytutu Ifo). Wszak Niemcy to największy partner handlowy Polski i poprawa koniunktury tam, powinna automatycznie przekładać się na wzrost polskiego eksportu i większą dynamikę PKB.
Na tę chwilę mamy już komplet danych, żeby móc postawić twardą tezę, że na rozpoczynającym się dziś dwudniowym posiedzeniu, w Radzie nie znajdzie się większość zdolna przegłosować obniżkę stóp procentowych. To oznacza, że w środę RPP pozostawi główną stopę na poziomie 2%. Oczywiście, Rada z pewnością zgłosi gotowość do cięcia stóp w przyszłości, jeżeli tylko zajdzie taka konieczność. Sądzimy jednakże, że nigdy do takiej obniżki nie dojdzie. Te sądy budujemy na założeniu, że w przyszłym roku koniunktura gospodarcza w Polsce, Europie, ale i na świecie poprawi się. To sprawi, że cięcie stóp będzie bezcelowe, a pod koniec 2015 roku RPP będzie już zastanawiała się nad podwyżkami kosztu pieniądza. Tych jednakże spodziewamy się dopiero w 2016 roku.
W oczekiwaniu na wyniki posiedzenia RPP, przy jednoczesnym braku impulsów płynących z rynków globalnych, oczekujemy dziś stabilizacji notowań złotego. W szczególności do euro i szwajcarskiego franka. Para USD/PLN bowiem prawdopodobnie będzie odwzorowywać ruchy na EUR/USD.
Samo zakończenie cyklu luzowania polityki pieniężnej w Polsce to potencjalny czynnik sprzyjający umocnieniu polskiej waluty. Na tę chwilę jednak wydaje się on dość słaby, żeby doprowadzić do kilkugroszowego jej umocnienia. Tak mogłoby się stać, gdyby pojawiła się seria pozytywnych danych z rodzimej gospodarki. W tym również raporty o cofnięciu się deflacji.
Dzisiejsze poranne, a także wczorajsze wahania na forexie, nie zmieniają układu sił na wykresach EUR/PLN i CHF/PLN. W dalszym ciągu należy sądzić, że po wcześniejszym mocnym spadku, obie pary znalazły nowy punkt równowagi. To zapowiada ciąg dalszy trwającej już od czterech dni konsolidacji. Przynajmniej do czasu, aż nie pojawią się nowe impulsy. A te będą musiały być znaczące, żeby ponownie ruszyć notowaniami o kilka groszy.
Kurs USD/PLN natomiast od 7 listopada koryguje wcześniejsze silne wzrosty, które wywindowały tę parę z okolic 3,02 zł w lipcu do ponad 3,42 zł. Korekta ta przyjmuje postać kanału spadkowego. Sygnałem do jej zakończenia będzie wybicie z kanału, czyli pokonanie poziomu 3,38 zł.