Jest porozumienie ws. trzeciego programu pomocowego dla Grecji. To zmniejsza obawy inwestorów i preferuje bardziej ryzykowne aktywa. W poniedziałek na wartości zyskuje m.in. złoty i akcje.
Dziś złoty zyskuje na wartości w relacji do większości głównych walut. O godzinie 14:06 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1452 zł wobec 4,1727 zł w piątek na koniec notowań. Kurs CHF/PLN spadł do 3,9590 zł z 3,9854 zł. Wyjątkiem jest tylko para USD/PLN, która po porannym spadku do 3,7047 zł z 3,7435 zł, następnie wróciła do 3,7523 zł.
Euro i szwajcarski frank tanieją po tym, jak dziś nad ranem europejskim politykom udało się wypracować kompromis ws. trzeciego programu pomocowego dla Grecji. Rynki taki scenariusz zaczęły zakładać już w drugiej połowie ubiegłego tygodnia. To wówczas bowiem rozpoczął się proces umocnienia złotego. Proces, który ma szansę być kontynuowany. Szacujemy, że w notowaniach polskich par była zawarta 10-15 groszowa premia za ryzyko związane z Grecją. O tyle też notowania głównych par powinny spać licząc od zeszłotygodniowych maksimów.
Znacznie większe spadki sugeruje natomiast analiza sytuacji na wykresach dziennych CHF/PLN i EUR/PLN. Obie te pary wybiły się dołem z rysowanych od drugiej połowy kwietnia kanałów wzrostowych. Wybicie z tychże kanałów, zgodnie z teorią analizy wykresów, może zapowiadać spadek kursu franka w okolice 3,85 zł, a euro do 4,08-4,09 zł.
Zupełnie inaczej kształtuje się natomiast sytuacja na USD/PLN. Dolar najpierw rano potaniał do złotego, a następnie podrożał. Wahania te są odpowiedzią na zmiany jakie mają miejsce na wykresie głównej pary walutowej. Mianowicie EUR/USD. Pomimo greckiego kompromisu para ta dziś spada. Spada dlatego, że euro wcześniej nie poddawało się złym nastrojom i obawom o Grecję i nie traciło na wartości. Dlatego teraz nie dyskontuje porozumienia.
Co więcej, ten temat wydaje się już ostatecznie zamknięty i uwaga inwestorów powoli przesuwa się w stronę USA i podwyżek stóp procentowych przez Fed. Pretekstem ogniskującym uwagę rynków na tych sprawach jest zaplanowane na ten tydzień wystąpienia Janet Yellen w Kongresie, gdzie szefowa Fed przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej. Z punktu widzenia kształtowania się oczekiwań co do terminu pierwszej podwyżki stóp w USA, istotne też będą publikowane we wtorek dane o sprzedaży detalicznej i piątkowe dane o inflacji CPI.
W tym tygodniu rynki finansowe będą żyły nie tylko sprawą Grecji (tylko dziś) i doniesieniami z USA. Za sprawą zaplanowanych na środę publikacji danych makroekonomicznych z Chin, w tym raportu nt. dynamiki chińskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB), wróci też temat kondycji tamtejszej gospodarki.
Wydarzeniem najbliższych dni na krajowym rynku walutowym będzie natomiast publikacja całej serii danych z polskiej gospodarki. Danych, które powinny pokazać poprawę koniunktury i tym samym wspierać złotego.
Reasumując, porozumienie ws. Grecji, dyskontowane już w drugiej połowie poprzedniego tygodnia, dało dziś impuls do dalszego umocnienia złotego. Od jutra jednak uwaga skoncentruje się na USA, Chinach i krajowych danych makroekonomicznych. Te ostatnie mają szansę wesprzeć złotego. Wpływ pozostałych dwóch elementów nie jest oczywisty. Gdyby sugerować się sytuacją na wykresach polskich par to raczej będzie pozytywny, doprowadzając do dalszego umocnienia złotego.