Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi lekką korektę wczorajszego umocnienia złotego wobec franka szwajcarskiego oraz dolara. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2226 PLN za euro, 3,7844 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8566 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,8162 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu w dalszym ciągu oscylują blisko zakresu 3,00 proc. wynosząc obecnie 3,004 proc. w przypadku papierów 10-letnich.
W szerszej ocenie można obecnie mówić o lokalnej konsolidacji na parach związanych ze złotym. Impulsy z Azji, czyli głównie z rynku chińskiego, przynoszą ograniczone reakcje na walutach Europy środkowo-wschodniej, zmieniając jedynie punkty odniesienia wobec amerykańskiego dolara. Należy mieć jednak świadomość, iż stan ten jest przejściowy gdyż rynek czeka obecnie na dalsze działania PBOC w celu stabilizacji tamtejszych rynków oraz wsparcia gospodarki. W konsekwencji na rynkach w Azji obserwujemy wzmożoną zmienność, co niesie za sobą dalsze ryzyka lokalnych „krachów” na bazie wzrostu awersji do ryzyka.
Większe znaczenie m.in. dla PLN czy CEE wydaje się mieć zbliżające posiedzenie FED, choć prawdopodobieństwo podwyżek stóp we wrześniu wynosi niespełna 20 proc. W przypadku rynku krajowego obserwujemy kontynuację dyskusji nt. potencjalnych ruchów ze strony RPP w 2016 roku, które w dużej mierze bazując na oczekiwaniach co do słabszego wzrostu gospodarczego (ewentualne cięcie stóp). Równocześnie warto bliżej przyjrzeć się ostatniej publikacji z MF dot. założonego budżetu na rok 2016 rok. Dokument zakłada wzrost PKB o wartości 3,8 proc, co poza dużym ryzykiem niższego wskazania, dodatkowo stawia pod znakiem zapytania jego strukturę w postaci przyspieszenia konsumpcji prywatnej przy spowolnieniu funduszu płac.
Ponadto na rynku pojawiły się opinie, iż wyśrubowane założenia mogą przynieść ponowne wejście w procedurę nadmiernego deficytu. Warto jednak pamiętać, iż ww. dwa tematy (RPP oraz budżet) są istotne jednak mogą ulec znaczącej zmianie po wyborach parlamentarnych na jesienni z uwagi na potencjalne przetasowania na krajowej scenie politycznej.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej znaczących publikacji makroekonomicznych z Polski. Krajowi inwestorzy czekają już na ważną, czwartkowa aukcję długu. Również szeroki kalendarz makro nie przynosi dziś znaczących czynników i publikacji mogących wyraźniej odbić się na kwotowaniach złotego.
Z rynkowego punktu widzenia wydarzenia wczorajszej sesji nie przyniosły znaczących zmian na wykresach, jednak umocniły perspektywy dla poszczególnych zestawień. EUR/PLN konsoliduje w zakresie 4,20-4,25 PLN. USD/PLN zmaga się z oporami w rejonie 3,8175-3,8570 PLN od dołu będą ograniczanym wsparcie na 3,7060 PLN. GBP/PLN zanotował wybicie przez zakres 5,8075 PLN z uwagi na odreagowanie na wycenie GBP na szeroki rynku. W przypadku CHF/PLN obserwowaliśmy zejście do okolic wsparcia na 3,8280 PLN, co było pochodną dalszego wzrostu kwotowań EUR/CHF.