W piątek w ciągu dnia złoty wyraźnie osłabił się wobec dolara i euro. Rynek walutowy i rynek obligacji czekają na dane makroekonomiczne z USA. Złoty osłabł o 6,6 gr wobec dolara i o 3,5 gr wobec euro w porównaniu z czwartkiem, do poziomu 3,936 za USD i 4,395 za euro.
Odchylenie od parytetu wyniosło 2,2 proc. po mocnej stronie.
Zdaniem Witolda Woźniaka, szefa dealerów walutowych Deutsche Banku Polska, osłabienie złotego jest związane z kilkoma czynnikami.
"Złoty słabnie najprawdopodobniej wskutek realizacji zysków, która jest związana z końcem tygodnia" - powiedział PAP Woźniak.
"Również zapowiadane na dziś dane makroekonomiczne z USA budzą obawy, że dolar będzie dalej zyskiwał na wartości" - dodał Woźniak.
Amerykański dolar odnotował duży wzrost kursu wobec euro w Londynie w reakcji na oczekiwania analityków, że piątkowe dane z USA o stopie bezrobocia i aktywności w przemyśle potwierdzą fakt przyspieszenia w amerykańskiej gospodarce.
W opinii szefa dealerów walutowych Deutsche Banku Polska tracą też obligacje, które są wyprzedawane.
"Jest to ogólnie dość niekorzystny obraz dla Polski" - dodał Woźniak.
Rynek obligacji odnotował w piątek osłabienie i duże wzrosty rentowności.
Rentowność papierów dwuletnich OK0405 wyniosła 4,99 proc., wobec 4,93 proc. w czwartek na zamknięciu, pięcioletnich PS0608 wyniosła 5,55, czyli o 9 pkt procentowych więcej niż w czwartek, a dziesięcioletnich DS1013 odpowiednio 5,74 proc. wobec 5,67 proc.
Zdaniem Tomasza Zdyba, analityka Pekao SA, jest to skutek osłabienia na rynkach bazowych, czyli na rynkach bundów i amerykańskich obligacji.
"Na rynku panuje dziś duża nerwowość" - dodał Zdyb.
Jego zdaniem sytuacja na rynku papierów dłużnych do końca dnia będzie zależeć od nowych danych makroekonomicznych z USA.