Czy w czasie kryzysu gospodarczego liczba udzielanych pożyczek spada – bo ludzie mniej kupują i zdecydowanie bardziej kontrolują wydatki – czy też wprost przeciwnie: rośnie, gdyż wielu konsumentów musi reperować budżet pożyczką?
Biuro Informacji Kredytowej przyjrzało się danym, jakie ma od współpracujących z nim firm i wyjaśniło wątpliwości: w okresie styczeń - październiku 2020 r. firmy udzieliły o 28,6 proc. mniej pożyczek pozabankowych - informuje PAP, powołując się na dane BIK
Nie tylko pożyczamy rzadziej, ale też niższe kwoty. Średnia wartość udzielonej w październiku 2020 r. pożyczki pozabankowej wyniosła 2 tys. 334 zł, zaś rok temu była wyższa o 6,3 proc.
W samym październiku firmy pożyczkowe współpracujące z BIK udzieliły pożyczek na kwotę niższą o 32,8 proc.
Co jeszcze wynika z danych? W ostatnich dziesięciu miesiącach odminowały pożyczki w kwocie nieprzekraczającej 1 tys. zł. Tylko 9 proc. umów dotyczyło pożyczenia kwoty co najmniej 5 tys. zł.
To samoograniczanie się dotyczy nie tylko pożyczek. Dane wyraźnie pokazują, że Polacy rzadziej ubiegają się również o kredyty.