Na blisko 7,3 tys. zł za uncję trojańską (31,1 grama) wyceniane jest złoto, które mocno zyskuje po marcowym tąpnięciu, ustanawiając kolejne rekordy. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", duża w tym zasługa różnic kursowych i słabego złotego.
W Polsce złoto jest najdroższe w historii, ale 1,7 tys. dol. za uncję to jeszcze nie historyczny, światowy rekord, choć tak drogo nie było od 2012 r. Od początku tego roku złoto zachowuje się bardzo dobrze na tle innych aktywów. Kurs wzrósł o ponad 12 proc., a licząc w polskim złotym - już prawie o 25 proc.
Jednak to nie tylko notowania. Na kruszec rzucili się również Polacy, którzy kupują złoto w sztabkach czy monetach bulionowych. - Teraz jest już trochę spokojniej, ale w najgorętszym momencie towar w naszym sklepie internetowym był wykupywany w ciągu 20 minut, a zazwyczaj wystarczało to na tydzień - powiedziała w Parkiet TV Marta Bassani-Prusik, dyrektor działu produktów inwestycyjnych w Mennicy Polskiej.
- Od początku roku widzimy wzmożone zainteresowanie złotem, nasiliło się ono wyraźnie w marcu i kwietniu. W przypadku mniejszych sztabek sprzedajemy kilka, kilkanaście razy więcej niż w normalnym czasie - dodała Bassani-Prusik.
Rynek złota inwestycyjnego w Polsce wciąż raczkuje, nie przekracza kilku ton. Zdaniem Bassani-Prusik Polacy nie przekonali się jeszcze do kruszcu w takiej formie jak inni Europejczycy. Dyrektor zaznacza, że złoto jest zabezpieczeniem na lata i dywersyfikacją portfela: 10–15 proc. majątku warto przechowywać w złocie w formie fizycznej.
Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Goldenmarku, podkreśla w "Rzeczpospolitej", że można doszukać się dziś wielu podobieństw do końca 2008 r., kiedy sytuacja gospodarcza gwałtownie się pogarszała, rosło bezrobocie, a ludzie masowo wykupywali metale szlachetne.
- Zdaniem wielu analityków metale wkraczają na ścieżkę długotrwałych zwyżek. Wiele ostrożnych prognoz zapowiadało 1,7 tys. dol. na koniec 2020 r., a te bardziej zuchwałe o 2,5 tys. dol. już latem. Z kolei Bank of America przewiduje, że złoto w ciągu 18 miesięcy osiągnie historyczne maksimum na poziomie 3 tys. dol. za uncję - mówi.
Czytaj także: PGNiG: Gazprom nie stosuje się do wyroku
I dodaje, że czas pokaże, jak będzie w rzeczywistości. Podkreśla, że kluczowym czynnikiem jest obecnie to, jak będzie postępował proces odmrażania gospodarek i powroty do pracy.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl