Wtorkowa sesja podtrzymała spadki na złotym wobec dolara. Kurs złotego zakończył handel przy poziomie 3,90 za dolara, z blisko 4,60. Spadek kursu eurodolara został pogłębiony, a kurs zakończył sesję poniżej 1,18.
Dolar jako jedna z walut bezpiecznych przystani (obok japońskiego jena i franka szwajcarskiego) radzi sobie lepiej w związku z niepewnością wobec przyszłych perspektyw wzrostu gospodarczego na świecie.
Obawy odnośnie kolejnej fali Covid-19 prowadzą do wycofania kapitału z aktywów obarczonych ryzykiem. Stąd, umacniający się dolar stawia pod presją pozostałe waluty na globalnych zestawieniach. Tracą waluty Antypodów (AUD, NZD), których kraje dodatkowo są narażone na kolejne fale koronawirusa ze względu na niski poziom zaszczepienia populacji.
Również słabiej radzą sobie waluty surowcowe powiązanie z ropą naftową (NOK, CAD), również w związku z ostatnią decyzją o stopniowym zwiększeniu podaży ropy naftowej przez kraje kartelu OPEC+, co sprawia że USD/NOK notowany jest najwyżej od listopada 2020 r., z kolei USD/CAD od lutego b.r.
Dodatkowo przecena nie ominęła brytyjskiego funta, który jest na tegorocznych minimach wobec postępującego wariantu Delta pomimo całkowitego poluzowania pandemicznych obostrzeń na początku tygodnia.
Eurodolar ma szansę na dalsze spadki przy okazji zbliżającego się posiedzenia EBC, na którym zostanie opublikowana nowa strategia banku strefy euro zakładająca symetryczny cel inflacyjny.
EBC będzie tolerował tymczasowe przestrzelenie inflacji od góry, co może przyczynić się do odwlekania zacieśnienia warunków monetarnych. Dodatkowo gołębi wydźwięk Ch. Lagarde, potwierdzający słuszność zwiększenia w tym roku skali zakupów PEPP może rodzić dalszą presję na deprecjację wspólnej waluty.
W Polsce odczyty makroekonomiczne potwierdzają zarówno narastającą presję inflacyjną, jak i odbudowującą się po kryzysie gospodarkę. Inflacja PPI wzrosła w czerwcu do 7 proc. rok do roku, z kolei dynamika inflacji bazowej PPI wzrosła do poziomu 4,6 proc. rok do roku.
Solidne uwarunkowania makroekonomiczne są jednak niewystarczające, aby wesprzeć złotego, na którym ciąży pogarszający się sentyment globalny.
Autor: Rafał Dawidziuk, PKO BP