Zdaniem większości ekonomistów wpływ epidemii koronawirusa na polską gospodarkę będzie umiarkowany. Z danych najnowszego kwartalnika ekonomicznego PKOBP wynika, że wzrost PKB w 2020 r. wyniesie 3,5 proc., a Polska wciąż jest postrzegana jako lider wzrostu nie tylko w naszym regionie, ale szerzej w UE.
Ekonomiści zastrzegają jednak, że prognozy te mogą się zmienić pod wpływem epidemii COVID-19, której skutki są obecnie trudne do oszacowania.
Czytaj więcej: Kursy walut. Złoty najsłabszy od października
Na rynku globalnym euro utrzymuje poziomy powyżej 1,08 USD, co hamuje silniejszą przecenę złotego. Rynek znalazł uspokojenie w informacjach, że WHO nie ogłosiła globalnej pandemii koronawirusa, pomimo pojawienia się wielu stwierdzonych przypadków poza Chinami, a w tym w Europie. We wtorek, premier Chorwacji poinformował, że w jego kraju potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia COVID-19 z chińskiego Wuhanu, pierwsze dwa przypadki koronawirusa zostały także potwierdzone w austriackim Tyrolu, Toskanii i na Sycylii oraz w Rumunii.
Ponieważ jednak ekonomiczny wpływ epidemii pozostaje trudny do oszacowania wrażliwość na wszelkie informacje pozostanie duża, szczególnie, że wstrzymywanie dostaw towarów z Chin hamuje produkcję w gospodarkach rozwiniętych, które są uzależnione od azjatyckich komponentów.
Czytaj więcej: Kursy walut. Bez większych zmian, choć narasta presja na RPP
W Polsce rynek powrócił do wyceny obniżek stóp, która w pełni oczekiwana jest w ciągu najbliższych dwóch lat. We wtorek rentowności polskich obligacji, po silnych spadkach na początku tygodnia, kontynuowały więc spadki, zbliżając się do 1,90 proc. w sektorze 10-letnim. Nastawienie polskiej RPP na razie wskazuje na brak zmian stóp procentowych. W obecnym otoczeniu głosy wskazujące na podwyżkę stóp w stronę 2 proc. (z obecnych 1,50 proc.) - jak wskazał członek Rady K. Zubelewicz - na razie nie znajdują poparcia większości.
Wtorkowy kalendarz publikacji makroekonomicznych o istotnym znaczeniu rynkowym był relatywnie pusty. Polska rejestrowana stopa bezrobocia wyniosła w styczniu 5,5 proc. W USA najciekawszą publikacją były dane dotyczące indeksu nastrojów konsumenckich, które który w lutym wyniósł 130,7 wobec 130,4 w styczniu (po rewizji).
Czytaj więcej: Kursy walut. Tąpnięcie w Chinach chwilowe i czas na odbicie
Indeksy ankietowe na razie pokazują ograniczony wzrost obaw o wpływ koronawirusa, co pokazały również wcześniej publikowane PMI czy Ifo, jednak w miarę rozprzestrzeniania się epidemii i przedłużających się problemów w łańcuchach dostaw, wpływ na twarde dane może zacząć być widoczny.
Joanna Bachert, PKO BP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl