Coraz bliżej granicznej daty brexitu (31 października). Z każdym dniem rośnie napięcie i niepewność wśród inwestorów, co przekłada się na spore wahania kursu funta. Najnowsze doniesienia wywołały euforię i gwałtowny wzrost notowań. W ciągu godziny o blisko 10 groszy.
Takie gwałtowne ruchy na rynku nie zdarzają się często. Ostatni raz podobna sytuacja miała miejsce 7 miesięcy temu.
W piątek rano funt jest wyceniany na 4,86 zł, a jeszcze kilkanaście godzin temu chodził poniżej 4,79 zł. Wyższy kurs walutowy jest na rękę przede wszystkim Polakom, którzy wyjechali za pracą do Wielkiej Brytanii. Ich wynagrodzenie po przeliczeniu na złotówki wypada jeszcze korzystniej.
To znaczący zwrot na funcie, bo przez ostatnie ponad dwa tygodnie systematycznie osłabiał się. Miało to związek z obawami o brak porozumienia w sprawie brexitu. Teraz wydaje się, że szanse na pozytywne rozwiązanie znacząco wzrosły.
Czytaj więcej: Zniecierpliwiona Bruksela chce już brexitu
"Wbrew sceptycznym sygnałom płynącym z większości państw UE w kwestii umowy brexitowej, czwartkowe spotkanie Borisa Johnsona i premiera Irlandii L.Varadkara zostało zwieńczone ich wspólnym, optymistycznym oświadczeniem, w którym stwierdzili, że widzą drogę do porozumienia" - wskazują ekonomiści PKO BP.
Co ważne, brytyjski parlament ma się zebrać w sobotę na specjalną sesję w sprawie brexitu. Będą to pierwsze sobotnie obrady parlamentu od 37 lat.
Ekonomiści PKO BP dodają, że w najbliższych godzinach ma dojść także do spotkania brytyjskiego ministra ds. brexitu z głównym negocjatorem UE M.Barnierem. Przypomnijmy, że główną kością niezgody jest w dalszym ciągu zapewnienie braku kontroli celnych na irlandzkiej granicy z Wielką Brytanią. Inwestorzy najwyraźniej liczą na dobre wieści po spotkaniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl