Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kursy walut. Gołębie sygnały z RPP nie były wsparciem dla złotego

15
Podziel się:

Opublikowany w czwartek protokół z lipcowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej nie spowodował istotnych zmian kursu złotego wobec euro, jednak jego wyraźnie gołębi wydźwięk, w tym podtrzymana negatywna ocena w domyśle "zbyt mocnego” względem aktualnych warunków kursu złotego, nie była sygnałem zachęcającym do kupowania polskiej waluty.

Kursy walut. Gołębie sygnały z RPP nie były wsparciem dla złotego.
Kursy walut. Gołębie sygnały z RPP nie były wsparciem dla złotego. (money.pl)

Czwartkowa sesja europejska na rynku walutowym upłynęła na oczekiwaniu na wystąpienie Jerome Powella na sympozjum w Jackson Hole (w tym roku w formie wirtualnej). W efekcie kurs euro wobec dolara oscylował wokół poziomu 1,18, natomiast kurs złotego wobec euro wahał się wokół strefy 4,40 – 4,41.

Głównym wydarzeniem na krajowym rynku walutowym była publikacja protokołu Rady Polityki Pieniężnej z jej lipcowego posiedzenia. Członkowie Rady podkreślali zasadność utrzymywania stóp procentowych na niezmienionym poziomie, a także zwracali uwagę na rosnące prawdopodobieństwo ograniczonego tempa poprawy koniunktury w kolejnych kwartałach ze względu na niepewność co do dalszego przebiegu pandemii COVID-19 w kraju i na świecie, gdyż negatywnie rzutuje ona na decyzje inwestycyjne przedsiębiorstw oraz zachowania konsumentów.

Czynnikami ograniczającymi tempo ożywienia gospodarczego będą również niższe dochody gospodarstw domowych, oczekiwany wzrost stopy bezrobocia, a także brak wyraźnego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz poluzowania polityki pieniężnej przez NBP.

Zobacz także: Skargi na banki. RF: poważny problem, banki ignorują dwie kwestie

Protokół z posiedzenia RPP nie spowodował istotnych zmian kursu złotego wobec euro, jednak jego wyraźnie gołębi wydźwięk, w tym podtrzymana negatywna ocena w domyśle "zbyt mocnego” względem aktualnych warunków kursu złotego, nie była sygnałem zachęcającym do jego kupowania.

Od kilku tygodni widać zresztą wyraźną konsolidację notowań polskiej waluty i jej ograniczoną reaktywność nawet na pozytywne dane i informacje płynące z kraju. Tendencje do wyraźniejszego osłabienia złotego są (przynajmniej jak dotąd) powstrzymywane przez globalną słabość dolara, która sprzyja walutom rynków wschodzących.

Głównym wydarzeniem na rynkach zagranicznych była w czwartek wspomniana konferencja bankierów centralnych przeprowadzana w formule online. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami prezes Jerome Powell potwierdził, że amerykańska Rezerwa Federalna zamierza zmienić swoje podejście celu inflacyjnego i celować w uśrednioną inflację, a w kwestii zatrudnienia będzie oceniał ubytki wobec poziomu maksymalnego zatrudnienia, a nie jak dotychczas odchylenia od tego poziomu.

Takie podejście wskazuje, że Fed może czasowo tolerować inflację powyżej 2 proc. celu i może prowadzić do przedłużenia okresu, w którym obowiązywać będą niskie stopy procentowe.

Z kolei główny ekonomista Europejskiego Banku Centralnego P. Lane stwierdził w trakcie konferencji, że Bank jest wciąż gotów dostarczyć dalszego wsparcia dla gospodarek, gdyż powrót do wcześniejszego poziomu aktywności nie nastąpi w najbliższym czasie.

W piątek w dalszym ciągu będzie trwała konferencja Jackson Hole, natomiast wśród danych obserwowane będą indeks ESI w strefie euro oraz w USA publikacje dotyczące inflacji, bilansu handlowego, dochodów i wydatków obywateli, a także indeks zaufania UoM.

Jarosław Kosaty, PKO BP

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
Domi
4 lata temu
Za dużo nadrukowali geniusze z PiS. Żenada
ja
4 lata temu
RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotówki. Raty kredytów złotówkowych niższe o 50 zł, a frankowych i w euro wyższe o 200 zł dzięki osłabieniu złotówki. Frankowicze już mu dziękują. Poza tym rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emreytura nie jest Ci potzerbna. Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
PIS komuna
4 lata temu
Trzeba wydymać ludzie z oszczednosci zycia
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
pytanie
4 lata temu
Jaka to wartosc 1zloty ????
hahaha
4 lata temu
Mocna złotówka. Dowcip dnia.
aaabbb
4 lata temu
Normalni ludzie obecnie trzymają swoje osczędności w postaci sztabek złota w szafie pancernej w swoim domu, a nie w złotówkach na lokacie bankowej.
Marcin
4 lata temu
PiS - d/a gra na inflację żeby do reszty okraść Polaków z oszczędności.
J.P nie Morga...
4 lata temu
Niewiele jest państw na świecie,w których to Bank Centralny danego kraju ustala kurs lokalnej waluty.W większości przypadków kursy walut poszczególnych państw ustala giełda co prowadzi do ogromnych manipulacji.Tracą głównie przeciętni zjadacze chleba/patrz w Polsce kredyty frankowe,opcje walutowe na całym świecie/.No ale kto będzie walczył w te klocki z Fed-em,który z kapelusza wyjmuje parę bilionów dolarów i ustawia cały świat według własnych kryteriów.Mimo wszystko dobrym przykładem jest Hongkong gdzie ustalono sztywne 1USD=7.75HKG i spekuła ma ograniczone możliwości.A polska złotówka zachowuje się jak niegdyś osławiony Chemiskór na GPW,od niemalże zera do 52pln a na dzień dzisiejszy ani widu ani słychu tylko smród pozostał.