Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
DSŁ
|

Kursy walut. Inwestorzy szukają bezpieczeństwa i znajdują je w dolarze

34
Podziel się:

Koniec tygodnia przyniósł utrzymanie niechęci inwestorów do podejmowania większego ryzyka. W dalszym ciągu traciły na wartości waluty rynków wschodzących oraz te największych producentów surowców. Kurs euro znalazł się blisko 4,58, a dolar powyżej 3,91 zł.

Kursy walut. Inwestorzy szukają bezpieczeństwa i znajdują je w dolarze
Kursy walut. Co z dolarem? (money.pl, Rafał Parczewski)

Bieżące dane gospodarcze w ostatnim czasie zeszły na dalszy plan, jednak po ostatnich odczytach widać, że zaczęły przeważać negatywnie zaskoczenia, zwłaszcza w publikacjach dotyczących realnej sfery gospodarki.

W Polsce nieco rozczarowująco wypadł w piątek odczyt sprzedaży detalicznej, której dynamika w lipcu w ujęciu realnym spowolniła do 3,9 proc. r/r z 8,6 proc. w czerwcu (konsensus: 4,7 proc.).

Dane z Polski pokrywają się również z kierunkiem, w którym podążają odczyty w strefie euro czy USA, gdzie wyższe od oczekiwań okazują się przede wszystkim wskaźniki inflacyjne jak indeks cen producentów w Niemczech, który wzrósł w lipcu o 10,4 proc. r/r z 8,5 proc. miesiąc wcześniej (konsensus: 9,2 proc.).

Zobacz także: Ceny mieszkań rosną. Deweloperzy winią rząd

Wysoka presja inflacyjna jest obecnie tematem dyskusji większości bankierów centralnych, jednak publikacja minutes z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (czwartek) niekoniecznie musi wskazywać na rychłą normalizację polityki pieniężnej w strefie euro. Podwyżki stóp procentowych w strefie euro wydają się odległe, a wsparcie poprzez luzowanie ilościowe najprawdopodobniej również nie zostanie szybko wycofane.

Rozdźwięk w polityce EBC oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej widoczny jest w notowaniach kursu EUR/USD, który zszedł poniżej poziomu 1,17. W najbliższy czwartek rozpocznie się sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole, na którym w przeszłości wskazywano na kierunki, w których będzie podążała polityka pieniężna w USA.

Ostatnie minutes z posiedzenia FOMC pokazały, że rośnie przekonanie, że jeszcze w tym roku spełnione zostaną warunki do ograniczenia tempa skupu aktywów. Inflacja już dawno spełnia te wymagania, a ostatnie dane z rynku pracy (zarówno o zatrudnieniu jak i spadku liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych) wydają się również zmierzać w pożądanym kierunku.

Na korzyść amerykańskiego dolara przemawia również w ostatnim czasie rosnąca awersje wobec ryzyka. Obawy o wpływ rozprzestrzeniania się wariantu delta koronawirusa oraz o jego wpływ na odbicie gospodarcze powodują zwiększone zainteresowanie bezpiecznymi aktywami, do których należy USD.

Na wartości wobec dolara traciły waluty korzystające na solidnych oczekiwaniach wobec światowego wzrostu gospodarczego jak NZD czy AUD, które dodatkowo ogłosiły pandemiczne restrykcje i oddalają moment podwyżki stóp procentowych.

Spadki cen ropy (odmiana Brent w okolicach 65 USD za baryłkę wobec ponad 75 USD pod koniec lipca) przyczyniała się również do osłabienia notowań CAD. Oprócz walut surowcowych na wartości traciły te z rynków wschodzących. Najsłabiej radziły sobie MXN czy BRL, słabł również PLN.

Zapiski z ostatniego posiedzenia RPP z lipca (czwartek) będą przedstawiały ocenę Rady sprzed publikacji ostatnich danych inflacyjnych (CPI w lipcu wyniósł 5 proc. r/r) oraz wzrost ostatnich obaw o rozwój pandemii. Dlatego ich wpływ na rynek może być ograniczony.

Złoty jest jednak bardziej wrażliwy od innych walut z CEE na globalną sytuację na co wpływa bardziej gołębia polityka RPP. W najbliższym tygodniu notowania naszej waluty będą pozostawać pod presją, gdzie kurs EUR/PLN powinien poruszać się w przedziale 4,55-4,60 przy USD/PLN utrzymującym się w okolicach 3,90.

Pod kątem publikacji danych w tym tygodniu z Polski poznamy jedynie dane o podaży pieniądza M3 oraz stopie bezrobocia. W Europie obserwowane będą odczyty wstępnych indeksów PMI, indeks IFO, szczegóły niemieckiego PKB oraz decyzja Narodowego Banku Węgier na temat stóp procentowych. Z kolei w USA uwagę przyciągnie publikacja inflacji PCE.

Autor: Arkadiusz Trzciołek, PKO BP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
WYRÓŻNIONE
PINOKIO
3 lata temu
my zawsze w odróżnieniu od totalnej opozycji ,spełniamy nasze zobowiązania - obiecałem pracę za miskę ryżu i wszystko robimy aby tą obietnicę spełnić
Krakauer
3 lata temu
dzieki Panu Premierowi jesteśmy coraz bogatsi, wzrasta dobrobyt, zachód powinien od Polski sie uczyć -jak prawidłowo twierdzi najbardziej z wiarygodnych polityków ,złoty niedługo zastąpi CHF , a potem stanie sie światową waluta detronizując USD ,i wszystko dzieki wspaniałym programom gospodarczym PiS
maciej
3 lata temu
Glapiński powinien wydrukować bilety NBP z wizerunkiem prezesa prezesów o nominale 1000 zł, to poprawiłoby sytuację złotego. Oczywiście ten nominał wyłącznie dla wynagrodzeń pisowskich posłów, senatorów i ich rodzin
NAJNOWSZE KOMENTARZE (34)
BERLINER
3 lata temu
I O TO CHODZI - Podwyżki cen, opłaty a przy tym będą systematycznie rosnąć zarobki i ponownie podwyżki Cen - Rozdawnictwo tysiącami na dzieci, dla rencistów - Kaczyńskiego Cel - Będzie wszystko robił aby do tego doprowadzić - Nie mogą Polacy pracując w Krajach Starej Unii mieć lepiej jak Polacy pracujący w Polsce - W Niemczech praktycznie zarobki stoją w miejscu od 20 - 15 lat, ostatnio podnieśli o 10 Centów na godz. - A Opłaty, Ceny wzrosły, teraz jest więcej w Euro niż były w Markach - Dochodzi do sytuacji - Nie będzie się Polakom opłacać za te pieniądze w Unii pracować - przy obecnym kursie walut do Cen rosnących w Polsce - Jak tu kiedyś pracowali na czarno za 10 Marek to teraz za 5 Euro - A także też to nie wiele daje za obowiązującą stawkę od 9,50 Euro brutto, ile zarobisz netto, 1 100 Euro, nie nadrabiając na czarno - Taki Zasiłek to Niemiec ma 900 - 1 000 Euro - Natomiast Ceny w Polsce w tym czasie wzrosły o 3 - 4 Razy - Już co Rok temu w Polsce kupiłem w Słubicach za 100 Euro to teraz na to samo trzeba było wydać 150 Euro
BERLINER
3 lata temu
I O TO CHODZI - Podwyżki cen, opłaty a przy tym będą systematycznie rosnąć zarobki i ponownie podwyżki Cen - Rozdawnictwo tysiącami na dzieci, dla rencistów - Kaczyńskiego Cel - Będzie wszystko robił aby do tego doprowadzić - Nie mogą Polacy pracując w Krajach Starej Unii mieć lepiej jak Polacy pracujący w Polsce - W Niemczech praktycznie zarobki stoją w miejscu od 20 - 15 lat, ostatnio podnieśli o 10 Centów na godz. - A Opłaty, Ceny wzrosły, teraz jest więcej w Euro niż były w Markach - Dochodzi do sytuacji - Nie będzie się Polakom opłacać za te pieniądze w Unii pracować - przy obecnym kursie walut do Cen rosnących w Polsce - Jak tu kiedyś pracowali na czarno za 10 Marek to teraz za 5 Euro - A także też to nie wiele daje za obowiązującą stawkę od 9,50 Euro brutto, ile zarobisz netto, 1 100 Euro, nie nadrabiając na czarno - Taki Zasiłek to Niemiec ma 900 - 1 000 Euro - Natomiast Ceny w Polsce w tym czasie wzrosły o 3 - 4 Razy - Już co Rok temu w Polsce kupiłem w Słubicach za 100 Euro to teraz na to samo trzeba było wydać 150 Euro
Porażka
3 lata temu
A jeszcze styczeń, luty analitycy i inni specjaliści ostrzegali że dolar będzie leciał na łeb na szyję, wedle ich przewidywań teraz powinien być 3.3zl albo i mniej
asd
3 lata temu
zlotowki nawet nie znaja w euuropejskich bankach
Stary
3 lata temu
Ano, to się dzieje, że cały czas okradają nas z naszych oszczędności.
...
Następna strona