Na krajowym rynku brak było istotnych danych zmieniających perspektywy wobec polskiej waluty. Jednak po silniejszej reakcji na piątkowe umocnienie dolara (nawet na tle innych walut z rynków wschodzących), poniedziałek przyniósł odreagowanie.
Złoty pozytywnie reaguje na głosy z RPP wskazujące na rosnące grono członków, którzy zdecydowaliby się na podniesienie kosztu pieniądza. W regionie Europy Środkowo-Wschodniej na podwyżki stóp zdecydowały się już banki centralne z Czech oraz Węgier, a zgodnie z wypowiedzią prezesa rumuńskiego banku, zacieśnianie polityki pieniężnej tam też już się zaczęło.
NBR wstrzymał program skupu papierów skarbowych oraz rozpoczął regulację płynności, a rozmowy na temat podwyżki stóp też były już prowadzone. Rumuńskie władze monetarne zaktualizowały swoje prognozy inflacji, które wskazują na wzrost w tym roku o 5,6 proc. wobec 4,1 proc. widzianego poprzednio (cel inflacyjny to przedział między 1,5 a 3,5 proc).
W Polsce NBP zaktualizuje swoje prognozy w listopadzie, gdzie przez niektórych członków RPP to posiedzenie było wskazywane jako pierwszy możliwy moment podwyżki stóp.
Notowania pary EUR/USD utrzymały się zdecydowanie poniżej poziomu 1,18, który został przebity w piątek po silnych danych o zatrudnieniu z USA. W poniedziałek dane o otwartych stanowiskach pracy w Stanach Zjednoczonych również zasugerowały, że rynek pracy w USA jest rozgrzany, gdyż liczba wakatów w czerwcu przekroczyła 10 mln.
Do grupy członków Fed wskazujących, że zbliża się moment do normalizacji polityki pieniężnej, dołączyli w poniedziałek R. Bostic z Atlanta Fed oraz T. Barkin z Richmond Fed. Bostic uważa, że w czwartym kwartale mogłoby się rozpocząć ograniczanie tempa skupu aktywów, a możliwy jest nawet szybszy termin, jeśli rynek pracy utrzyma ostatnie solidne tempo.
Z kolei Barkin uważa, że inflacja, na trwałe powróciła do 2 proc. celu Fed, co stanowi wypełnienie jednego z warunków do podniesienia stóp procentowych (drugim jest rynek pracy). Dobre dane z rynku pracy oraz zmiana nastawienia retoryki Fed podtrzymują ostatnią siłę amerykańskiego dolara.
We wtorek poznamy kilka istotnych dla rynku danych z Europy w tym z naszego regionu CEE. Węgry i Czechy poinformują o inflacji za lipiec. Oczekiwania ekonomistów sugerują odczyt na poziomie 4,8 proc. r/r na Węgrzech oraz 2,9 proc. w Czechach. Z Niemiec natomiast poznamy najnowszy odczyt wskaźnika ZEW o nastrojach w niemieckiej gospodarce.
Autor: Arkadiusz Trzciołek, PKO BP