Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły lekkie spadki na wycenie polskiej waluty. Ruch ten w dużej mierze wynika jednak z korekty ostatniego wzrostu złotego. Na szerokim rynku inwestorzy czekają na kluczowe wydarzenia tygodnia w postaci EBC, FED oraz wyborów w Wielkiej Brytanii.
Ponadto 15 grudnia, teoretycznie, mają zostać wprowadzone nowe cła i taryfy na produkty z Chin, co najpewniej oznaczałoby utrudnienie i tak „opornych” negocjacji z USA. Pojawiają się jednak już sygnały dot. potencjalnego opóźnienia obostrzeń.
Czytaj więcej: Kursy walut. Białas: będzie się działo, ale jeszcze nie dziś
W przypadku posiedzeń instytucji centralnych nie ma większych oczekiwań ponad utrzymanie bieżącej retoryki. W przypadku złotego brak jest lokalnych czynników (poza dobrze już znanymi m.in. w postaci kwestii franka) które istotnie rzutują na bieżący handel.
Czytaj więcej: Kursy walut. Koniec roku może być trudny dla złotego
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. Globalny kalendarz makro zawiera dziś m.in. odczyt niemieckiego indeksu ZEW. Dane z Chin przyjęte zostały bez większych emocji, choć część obserwatorów zwraca uwagę na spadek PPI jako negatywny sygnał.
Czytaj więcej: Kursy walut. RPP zdecyduje o stopach procentowych
Z rynkowego punktu widzenia euro kurs powrócił nad 4,28 zł. Funt kontynuuje marsz na północ licząc, iż zbliżające się wybory pozwolą rozstrzygnąć kwestie brexitu. Dolar i frank nie notują większych zmian.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl