Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Kursy walut. Mocny skok inflacji

4
Podziel się:

Nie dane było nam się długo cieszyć inflacją poniżej celu NBP. Po zaledwie jednym miesiącu mamy wyskok i to od razu powyżej 3 proc. Co jest jednak bardziej istotne, bez perspektywy powrotu do celu. Kolejne miesiące będą dla RPP prawdziwym testem.

Kursy walut. Mocny skok inflacji
Kursy walut. (Adobe Stock)

Wstępne dane o inflacji nie zawierają szczegółowego rozbicia i na ten moment wiemy jedynie, że w marcu bardzo mocno wzrosły ceny paliw.

Nie było to wielkim zaskoczeniem – droga ropa i słaby złoty musiały się właśnie w ten sposób przełożyć na ceny na stacjach i raportowana zmiana jest tu dość bliska moim oczekiwaniom (6,6 proc. wobec 5,8 proc. miesiąc do miesiąca).

To nie tłumaczy jeszcze skoku inflacji aż do 3,2 proc. rok do roku. Jej strukturę poznamy już po świętach, ale wygląda na to, że firmom już teraz łatwiej jest podnosić ceny, częściowo przynajmniej przerzucając koszty na konsumenta.

Zobacz także: Lockdown dobije finanse Polski? Kościński: Zadłużyliśmy się, by mieć poduszkę finansową

Z punktu widzenia rynków żarty się skończyły. Inflacja na pewno w tym roku przekroczy w kilku miesiącach 4 proc., a w negatywnym scenariuszu może otrzeć się o 5 proc. Cel inflacyjny to 2,5 proc. W tej sytuacji narracja banku centralnego, iż ewentualną zmianą stóp jest ich obniżenie z 0,1 proc. rodzi ryzyko nagłego odpływu kapitału zagranicznego. Ten schemat był już przerabiany na wielu rynkach wschodzących i dobrze byłoby, aby udało nam się go uniknąć.

Wczoraj akurat złotemu udało się odrobić część strat, choć stoi za tym całkowicie bardzo mocne zamknięcie kwartału na rynkach. Były obawy o rebalancing na portfelach akcyjnych, ale w istocie indeksy właśnie zyskiwały, dolar tracił, a zyskiwały waluty rynków wschodzących. Mieliśmy także wystąpienie prezydenta Bidena, ale albo rynek nie bierze go na poważnie, albo inwestorzy uważają, że Demokratom nie uda się podnieść podatków i kolejny program sfinansują deficytem. Zapowiadane podwyżki podatków, gdyby weszły w życie, byłyby dużym ciosem dla Wall Street.

Czwartek to kontynuacja istotnych publikacji. Dziś uwaga skupi się na przemysłowym indeksie ISM w USA, a szczególnie na komponencie cen, który ma szansę odnotować rekordowy poziom. Warto zwrócić uwagę, że rynki znieczuliły się nieco na wzrost rentowności w USA, co nie oznacza, że temat ten jest zakończony. O 7.50 euro kosztuje 4,6350 złotego, dolar 3,9544 złotego, frank 4,1815 złotego, zaś funt 5,4445 złotego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
xtb
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
Dość
4 lata temu
Poważnie zaczynam się bać o oszczędności w banku!
xvv
4 lata temu
coz za zaskoczenie. dziekujemy ci suwerenie za rzady PIS. zaraz bedziesz mial 200+ nie 500+
pis
4 lata temu
jeśli chcesz okraść w biały dzień to napędź inflację
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
pis
4 lata temu
jeśli chcesz okraść w biały dzień to napędź inflację
Kik
4 lata temu
3albo 2 % co miesiac to ile jest na rok ? Bo wg expertow z rzadu i wp to 1.9!w skali roku ! Taka nowa matematyka
Dość
4 lata temu
Poważnie zaczynam się bać o oszczędności w banku!
xvv
4 lata temu
coz za zaskoczenie. dziekujemy ci suwerenie za rzady PIS. zaraz bedziesz mial 200+ nie 500+