Przy względnie pustym kalendarzu publikacji ekonomicznych, czwartek przyniósł umiarkowaną zmienność na rynku walutowym.
Kurs złotego wobec euro zakończył dzień powyżej 4,50 - istotnego poziomu pojawiającego się w wypowiedziach członków Rady Polityki Pieniężnej. Niepewność na polskim rynku walutowym związana jest ze zbliżającą się publikacją treścią wyroku Sądu Najwyższego (25 marca) i ewentualną kwestią porozumień między klientami a bankami w sprawie konwersji kredytów walutowych.
Pojawiające się wypowiedzi NBP o możliwym udziale banku centralnego w procesie konwersji (np. poprzez dostarczenie płynności walutowej) ograniczały presję na ewentualne osłabienie złotego.
W oczekiwaniu na orzeczenie Sądu Najwyższego, globalnie na rynkach finansowych wciąż widoczny jest optymistyczny sentyment inwestycyjny co stanowi wsparcie dla walut rynków wschodzących, w tym polskiego złotego, dlatego zakładamy utrzymanie kursu kursu złotego blisko 4,50.
W czwartek Komisja Europejska opublikowała raport prognozujący wzrost PKB Polski o 3,1 proc. w 2021 roku wobec 3,3 proc. prognozowanych jesienią. Szacunki KE nie uwzględniają napływu środków z tytułu unijnego funduszu odbudowy, co rodzi istotne szanse na wyższy wzrost PKB (co zakładają prognozy rynkowe).
KE oczekuje też, że inflacja HICP w Polsce wyhamuje w 2021 roku do 2,3 proc. (z 3.7 proc. w 2020) poprzez wolniejszy wzrost płac i wyższe bezrobocie.
Kurs eurodolara
Notowania głównej pary walutowej w utrzymują się powyżej 1,21. Tym samym inwestorzy doszukują się końca korekty na eurodolarze oraz powolnego powrotu do trendu wzrostowego na tej parze.
Wspierać ten scenariusz powinien postępujący globalnie proces szczepień oraz wsparcie fiskalne, gdzie w USA oczekiwane jest przegłosowanie programu zaproponowanego przez prezydenta Joe Bidena a w UE na ratyfikację czeka nowy budżet wraz z funduszem odbudowy.
Wydatki fiskalne pobudzają popyt konsumpcyjny (ze strony gospodarstw domowych wraz z otrzymywanym przez nie bezpośrednim wsparciu finansowym) co wzmagało w ostatnim czasie trend reflacyjny (objawiający się wyższymi oczekiwaniami inflacyjnymi). Jednak niższa inflacja CPI z USA za styczeń wspiera gołębią retorykę ze strony Fedu, gdzie pożądany jest wzrost inflacji powyżej celu w średnim terminie.
Autorzy: Rafał Dawidziuk, Arkadiusz Trzciołek, PKO BP