Piątek przyniósł niewielki wzrost kursu euro wobec dolara. Notowania EUR/USD przesunęły się bliżej 1,18. Jednocześnie umocnił się kurs złotego wobec wspólnej waluty. Kurs fluktuujący w ostatnich dniach pomiędzy 4,47, a 4,50 przesunął nieco poniżej 4,47 zł.
Głównym wydarzeniem dnia na rynkach walutowych były nieco lepszy wskaźnik PMI sektora usługowego w Chinach (Caixin PMI sektora usługowego wzrósł we wrześniu do 54,8 wobec 54 poprzednio) oraz informacja o wznowieniu negocjacji w amerykańskim Kongresie odnośnie nowego pandemicznego pakietu stymulacyjnego.
Chiny, od których rozpoczęła się pandemia COVID-19, pomimo dużego zagęszczenia ludności w miastach, również najszybciej sobie z nią poradziły dzięki bardzo restrykcyjnym obostrzeniom pandemicznym.
W efekcie w przeciwieństwie do Europy czy USA w Państwie Środka nie zanotowano silnego wzrostu zakażeń koronawirusem w "drugiej fali" dzięki czemu PMI sektora usługowego wzrósł (w przeciwieństwie np. do strefy euro, gdzie wrześniowe odczyty PMI dla usług ponownie wpadły w strefę recesyjną tj. poniżej poziomu 50).
Lepsze dane z Chin poprawiły nieco nastroje na rynkach wschodzących na czym skorzystał również polski złoty. Potencjał do dłuższego oddziaływania sytuacji w Chinach na koniunkturę globalną wydaje się być jednak ograniczony, ze względu na trwającą konfrontację amerykańsko-chińską, która w ostatnim czasie jest nieco przytłumiona, wyłącznie ze względu na wybory prezydenckie w USA.
Na poprawę nastrojów w piątek wpłynęła również informacja, że pomimo ostatnich zapowiedzi Trumpa, rozmowy na temat nowego pakietu stymulacyjnego w amerykańskim Kongresie są nadal kontynuowane, chociaż jego oczekiwana skala ponownie się skurczyła (z 3,5 bln proponowanych w maju do 2,2 bln przed pierwszą debatą prezydencką, do poniżej 1,5 bln aktualnie).
Kurs EUR/USD przesunął się w górę tylko nieznacznie, jakby nie dowierzając w szansę jego szybkiego wdrożenia przed wyborami w USA.
Autor: Jarosław Kosaty, PKO BP