W ostatnich dniach doszło do umocnienia złotego względem euro - kurs był notowany już nawet poniżej 4,54. Doszło też do spadu kursu eurodolara w okolice 1,20.
Głównym tematem z lokalnego punktu widzenia była publikacja danych o inflacji CPI. Wystrzał wskaźnika do 4,3 proc. rok do roku w kwietniu miał umiarkowany wpływ na polskiego złotego, jednak prowadził do wzrostu oczekiwań na podwyżki stóp procentowych, co powodowało, że złoty był nieco mocniejszy od węgierskiego forinta czy czeskiej korony.
W tym kontekście istotne będzie posiedzenie RPP w najbliższą środę, gdyż władze monetarne od dłuższego czasu utrzymają retorykę wskazującą na brak potrzeb do zmian stóp co najmniej do końca kadencji obecnej Rady (większość członków kończy urzędowanie do połowy 2022 roku).
Rynek zakłada, że w maju nie dojdzie ruchu ze strony Rady, co przy podtrzymaniu założeń wewnątrz NBP, iż inflacja wynika z czynników niezależnych od polityki pieniężnej, może studzić nastroje na szybkie podwyżki stóp.
Utrzymanie głęboko ujemnych realnych stóp procentowych jest jednym z czynników ograniczających pole do szybkiego i zdecydowanego umocnienia polskiego złotego. Zakładamy, że kurs złotego wobec euro będzie zmierzał w stronę 4,57, a złotego wobec dolara do 3,80.
Przebicie poziomu 1,21 przez kurs eurodolara okazało się na razie krótkotrwałe, gdzie para cały czas powracała w kierunku 1,20. Główna para walutowa zauważalnie odbiła od początku kwietnia, czemu sprzyja poprawa oczekiwań wobec sytuacji gospodarczej w strefie euro w drugiej części tego roku w związku z przyspieszającym programem szczepień oraz planem luzowania obostrzeń.
Dane PKB za pierwszy kwartał pokazały ujemną dynamikę wynosząc -1,8 proc. rok do roku (konsensus: -2 proc.) wobec -4,9 proc. w IV kwartale 2020. Jednak ostatnie publikacje jak indeks oczekiwań gospodarczych ESI sugerują, że kolejne odczyty nie powinny już wskazywać na recesję.
Umocnienie dolara na koniec tygodnia nie było wynikiem publikacji lepszych danych z USA, gdzie inflacja bazowa PCE (preferowana miara Fed) wzrosła w marcu zgodnie z oczekiwaniami do 1,8 proc. rok do roku z 1,4 proc. w lutym. Jednak inflacja wciąż znajduje się poniżej celu, a jak pokazało ostatnie posiedzenie Fed, władze monetarne w dalszym ciągu zamierzają pozwolić inflacji przestrzelać 2-proc. cel w średnim terminie. W takim otoczeniu pole do spadku kursu eurodolara poniżej 1,20 jest ograniczone.
Autor: Arkadiusz Trzciołek, PKO BP