Nerwowość nadal nie schodzi z rynków, co przejawia się dalszą wyprzedażą walut ryzykownych, jak polski złoty. Utrzymującą się wysoką awersję do ryzyka dobrze widać po zachowaniu Wall Street. Nie pomagają, próbujące łagodzić sytuację komentarze docierające zarówno z Fed, jak i EBC.
Szef Fed w Chicago Ch.Evans wskazał wczoraj, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o potrzebie obniżenia prognozy wzrostu gospodarczego USA z powodu epidemii koronawirusa, nie mówiąc już o potrzebie obniżki stóp. W podobnym tonie wypowiadała się też szefowa EBC. CH.Lagarde, powiedziała, że epidemia nie osiągnęła jeszcze skali, która wymagałaby reakcji polityki monetarnej. Tymczasem EUR/PLN uderza już w 4,33. Bez zmiany nastrojów na rynku globalnym, umocnienie złotego jest praktycznie niemożliwe.
Czytaj więcej: Kursy walut. Euro zatrzymało się na granicy 4,30 zł
Euro nadal umacnia się wobec dolara. Wczoraj notowania EUR/USD przebiły opór na 1,1. W czwartek, dodatkowe wsparcie wspólnej walucie dała publikacja indeksów nastrojów ze strefy euro, których odczyty za luty zaskoczyły pozytywnie, podczas gdy rynek zakładał szerokie ich osłabienie. Indeks nastrojów w gospodarce wyniósł 103,5 pkt. wobec 102,6 pkt w styczniu. Indeks zaufania konsumentów wzrósł do -6,6 pkt. wobec -8,1 pkt. poprzednio, zaś indeks koniunktury w usługach wyniósł 11,2 pkt. wobec 11,0 pkt. miesiąc wcześniej.
Do tego, słabiej niż zakładał rynek wypadły też tygodniowe dane z rynku pracy w USA, liczba osób, które po raz pierwszy wystąpiły o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 219 tys. (o 8 tys. więcej niż tydzień wcześniej). Ogólnie jednak, notowane w tym tygodniu wzrosty EUR/USD to głównie zasługa nasilających się oczekiwań rynkowych na cięcia stóp w USA, aby wesprzeć gospodarkę. Stany Zjednoczone, ze swoimi najwyższymi stopami procentowymi w G10 (obok Kanady), mają bowiem największe pole do ich redukcji i to ciąży dolarowi.
Czytaj więcej: Kursy walut. Złoty najsłabszy od października
W piątek GUS opublikuje strukturę PKB za 4q 2019 roku. Wg szacunku flash dynamika wzrostu PKB obniżyła się w IV kw. 2019 r. do 3,1 proc. r/r z 3,9 proc. r/r w III kw. Ekonomiści nie wykluczają zaskoczenia in minus w przypadku konsumpcji prywatnej (która dawała niepokojące sygnały osłabienia trendu na przełomie roku), ale też pozytywnej niespodzianki ze strony inwestycji. W świetle bieżących wydarzeń globalnych, ewentualny, pozytywny wpływ danych na złotego będzie zapewne mocno ograniczony.
Joanna Bachert, PKO BP
Czytaj więcej: Kursy walut. Złoty najsłabszy od października
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl