Polska waluta notowana jest następująco: 4,5315 zł za euro, 3,7320 zł wobec dolara amerykańskiego, 4,2019 zł względem franka szwajcarskiego oraz 5,0960 zł w relacji do funta szterlinga.
Ostatnie godziny obrotu na rynkach przyniosły dalsze wzrosty eurodolara. Nastroje na globalnych indeksach pozostają jednak nieco negatywne, stąd trudno mówić o wyraźnym zwrocie w kierunku układów risk-on.
Na rynku walutowym widoczna była pozytywna reakcja euro na doniesienia z Włoch gdzie tamtejszy rząd przetrwał votum nieufności.
Dolar musiał zmierzyć się z podażą wynikającą z wystąpienia Janet Yellen, nowej sekretarz skarbu Stanów Zjednoczonych, która m. in. zapowiedziała dalsze wsparcie gospodarki. W szerszym kontekście trudno jednak mówić o zmianie układu sił na rynku.
Złoty nieznacznie umacnia się w kierunku 4,5 zł za euro. W przypadku sforsowania bariery możemy być świadkami kolejnego wzrostu aktywności NBP, co powinno "odstraszać” grających na aprecjację złotego.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. NBP przeprowadzi rundę skupu obligacji, a MF poda informacje o podaży na czwartkową aukcję.