W środę kurs EUR/PLN wzrósł w pobliże 4,55. Na rynku głównej pary walutowej notowania euro spadły w okolice 1,08 USD, co spowodowało ruch USD/PLN w górę, chwilowo do 4,19.
W najbliższych dniach notowania złotego w dalszym ciągu będą dyktowane przez to, co dzieje się na świecie, a tam nadal jest nie najlepiej (w USA Dow Jones pierwszy raz od lutego 2017 roku kończył sesję poniżej 20 tys. pkt.).
Globalny klimat widać w najnowszych danych. Marcowy indeks rynku nieruchomości w USA, obrazujący panujące w tym sektorze nastroje, spadł do 72 pkt. To wynik gorszy od oczekiwań ekonomistów, którzy zakładali spadek do 73 pkt. z 74 pkt. miesiąc wcześniej.
W Europie indeks ZEW odnotował najgłębszy spadek w swojej historii, czyli od 1991 r. Wskaźnik mierzący oczekiwania, co do wzrostu gospodarczego Niemiec zmniejszył się o 58,2 pkt. do minus 49,5 pkt. Wyraźnie pogorszyła się też ocena sytuacji bieżącej (o 27,4 pkt. do minus 43,1 pkt.). Kombinacja tak silnych ujemnych odczytów dla obu indeksów była zaobserwowana tylko raz, jesienią 2008 r.
W kraju, po ogłoszeniu wsparcia przez zarząd NBP, pierwszych od 2015 roku obniżkach stóp przez RPP, wczoraj rząd przedstawił pięciopunktowy pakiet antykryzysowy, który ma wesprzeć firmy, pracowników służby zdrowia i zabezpieczyć fundusze na wyjście z kryzysu.
Czytaj więcej: Koronawirus. Francja gotowa do nacjonalizacji firm
"Tarcza antykryzysowa", jak rząd nazwał pomocowy pakiet dla gospodarki, ma wynieść 212 mld PLN (9,2 proc. PKB) i ma składać się z pięciu filarów: bezpieczeństwa pracowników, bezpieczeństwa przedsiębiorstw, służby zdrowia, zapewnienia bezpieczeństwa depozytów, lokat i płynności oraz funduszy przeznaczonych na ożywienie gospodarki.
Wsparcie jakie przedstawił rząd, choć zapewne powinno pomóc polskiej gospodarce w kolejnych miesiącach, teraz jednak nie wpłynęło na poprawę klimatu inwestycyjnego względem złotego. Krajowa gospodarka opiera się na przemyśle, a przez to jest ściśle powiązana z innymi gospodarkami UE.
Największym partnerem handlowym Polski są Niemcy, a Włochy zajmują piąte miejsce. Tymczasem w ocenie prezes EBC PKB strefy euro może skurczyć się o 5 proc., jeśli ograniczenia aktywności związane z koronawirusem zostaną utrzymane. NBP szacuje zaś, że tempo wzrostu polskiej gospodarki może w tym roku spowolnić w okolice 2 proc.
NBP od czwartku ma zacząć skup papierów skarbowych. Celem operacji będzie utrzymanie płynności wtórnego obrotu. Mówi się o dużej skali działań, co może sugerować częściową próbę zamiany emisji bonów pieniężnych skupem obligacji. Z punktu widzenia rynku takie działania zmniejszają potencjalną presję podaży.
W ostatnich dniach niektóre instytucje finansowe mogły w celu zwiększenia limitów płynnościowych decydować się na sprzedaż posiadanych papierów, co przy niższej płynności podnosiło zmienność notowań. Oczekiwane pakiety powinny wzmocnić gospodarkę w dalszej części roku, wspierając w dłuższym okresie scenariusz wzrostu rentowności obligacji.
Joanna Bachert, PKO BP
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie