Początek nowego tygodnia obrotu na rynku FX przynosi podtrzymanie nieco mocniejszego PLN po piątkowym odbiciu z okolic 2-letnich minimów. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3425 PLN za euro, 3,9149 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9939 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7557 PLN w relacji do funta szterlinga.
Rentowności polskiego długu wynoszą 1,734 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Piątkowe odbicie na wycenach bardziej ryzykownych aktywów zostało wstępnie podtrzymane - inwestorzy mają nadzieje, że słabsze perspektywy makro skłonią globalnych decydentów do zainicjowania programów wsparcia. Poza EBC i FED do działań przystąpił również PboC inicjując program mający zwiększyć dochody rozporządzalne.
Zobacz też: Polsce grozi kryzys jak w Grecji? Ekonomista wszystko wyjaśnił
Ponadto byliśmy świadkami lekkiego spadku ryzyka politycznego w Argentynie, gdzie tamtejszy prezydent zawiesił do końca roku podatki od sprzedaży podstawowych artykułów spożywczych. Złoty wykorzystał lekką poprawę nastrojów do skokowego umocnienia rzędu ok. 6-gr wobec euro.
Warto jednak zaznaczyć, iż końcówka poprzedniego tygodnia mijała, na krajowym rynku, pod znakiem ograniczonej płynności co najpewniej podbiło zakres ruchu na parach. W bieżącym tygodniu inwestorzy czekają na zapiski FED/EBC oraz na rozpoczynające się w czwartek sympozjum w Jackson Hole.
Czytaj też: Kurs franka to nic. Stopy procentowe przemeblują portfele Polaków, gdy inflacja przyśpieszy
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest kluczowych wskazań z rynku krajowego. Szeroki kalendarz makro na dziś zawiera głównie odczyt inflacji HICP dla Strefy Euro za lipiec (oczek. 1,1 proc. r/r).
Z rynkowego punktu widzenia piątkowe podbicie wyceny PLN zostanie najpewniej nieznacznie skorygowane. Sam EUR/PLN powinien pozostawać jednak w pewnej odległości od pełnego zakresu 4,4 PLN czekając na impulsy z rynków bazowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl