Spokojna sesja w poniedziałek nie przyniosła większej zmienności na polskim rynku walutowym. Złoty zaczął tydzień lekkim osłabieniem wobec euro - kurs zakończył dzień bliżej 4,48. Z kolei złoty mocniejszy był względem dolara - kurs skończył handel poniżej 3,66. Natomiast kurs eurodolara wzrósł powyżej 1,22.
Podczas poniedziałkowej sesji przerwa w handlu na światowych rynkach towarzyszyła ograniczonej zmienności na rynku polskiej waluty.
Kurs złotego wobec euro będący trwale poniżej poziomu 4,50 może w dalszym ciągu prowadzić do założeń zagranicznych uczestników rynku, że maleje ryzyko interwencji walutowych dokonywanych w przeszłości przez NBP, co przekłada się na komfort inwestorów w handlowaniu złotym.
We wtorek rynek pozna lokalny odczyt inflacji CPI, którego konsensus rynkowy zakłada roczną dynamikę 4,8 proc. za maj. W tym kontekście wyższa publikacja od oczekiwań prawdopodobnie istotnie umocni złotego ze względu na silny przyrost rynkowych stóp procentowych.
W poprzednim tygodniu inwestorzy obstawiali podwyżki stóp w Polsce umacniając przy tym złotego dlatego też bardzo możliwe że trend ten będzie kontynuowany, a stopniowa zmiana narracji dotycząca prowadzonej polityki pieniężnej przez RPP będzie sprzyjała tego typu zakładom.
Po gwałtownym umocnieniu dolara ze względu na wyższy od oczekiwań przyrost inflacji PCE core nie ma już śladu. Fed zdążył przekonać rynki, że wyższa inflacja jest czynnikiem przejściowym wobec tego amerykańska waluta powróciła do słabszych notowań, a poniedziałkowa ograniczona sesja ze względu na Dzień Pamięci w USA sprawia, że zmienność na eurodolarze jest ograniczona.
Dane makroekonomiczne, które będą w stanie zmienić obraz postrzegania dolara będą opublikowane w pierwszej dekadzie czerwca. We wtorek zostaną opublikowane indeksy PMI i ISM dla przemysłu, w piątek dane z rynku pracy, z kolei 10 czerwca inflacja CPI za maj.
Autor: Rafał Dawidziuk, PKO BP