Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Kursy walut. Złoty nie reaguje na dobre dane

7
Podziel się:

Złoty nie zareagował na dobre dane z gospodarki. Przedłużające się restrykcje pandemiczne, zbliżające się posiedzenie TSUE w sprawie kredytów frankowych oraz polityka pieniężna prowadzona w ultra-gołębiej narracji hamują umocnienie polskiej waluty.

Kursy walut. Złoty nie reaguje na dobre dane
Kursy walut. Złoty nie reaguje na dobre dane z gospodarki. (money.pl, Rafał Parczewski)

Podczas czwartkowego handlu, polski złoty osłabiał się w relacji do euro. Kurs złotego zakończył sesję przy 4,56 za euro i powyżej 3,79 za dolara. Z kolei kurs eurodolara utrzymał się nad poziomem 1,20.

W czwartek kontynuowana była passa solidnych danych na temat polskiej aktywności gospodarczej. Sprzedaż detaliczna (nominalna) wzrosła o 17,1 proc. rok do roku za marzec w porównaniu z -2,7 proc. poprzednio (konsensus rynkowy zakładał 10,9 proc.). W ujęciu miesięcznym odczyt również zaskoczył - sprzedaż wzrosła o 16,5 proc. miesiąc do miesiąca w porównaniu z 4,0 proc. za luty.

Solidne dane w dużej mierze są efektem niskiej bazy za poprzedni rok, niemniej pokazują silne odbicie gospodarcze Polski oraz wysoką odporność aktywności gospodarczej wobec obecnej trzeciej fali pandemii Covid-19.

Zobacz także: Energetyczne ubóstwo Polaków. Jak rząd ich wesprze?

Jednak publikacje danych makroekonomicznych z tego tygodnia, zwiastujące odbicie gospodarcze w Polsce (razem z produkcją przemysłową) nie prowadzą do zwiększonego zainteresowania rodzimą walutą wśród uczestników rynku.

Kurs euro

Polski złoty reaguje na krajowe dane w sposób bierny - w tym tygodniu kurs pozostaje w przedziale 4,54-4,56 za euro. Czynniki hamujące pole do umocnienia rodzimej waluty pozostają te same, są to przedłużające się restrykcje pandemiczne, zbliżające się posiedzenie TSUE w sprawie kredytów frankowych, które z perspektywy zagranicznych inwestorów podkopują zaufanie do polskiego systemu finansowego oraz polityka pieniężna prowadzona w ultra-gołębiej narracji.

Poza rynkami bazowymi, uwagę przyciąga aprecjacja dolara kanadyjskiego. Bank centralny Kanady, od najbliższego poniedziałku ograniczy prowadzony skup aktywów z 4 do 3 mld dolarów kanadyjskich tygodniowo. Jastrzębia decyzja umieszcza Bank w pozycji lidera w globalnym procesie zawężania działań antykryzysowych.

Na czwartkowym posiedzeniu EBC, Rada Prezesów utrzymała stopy procentowe oraz nie dokonała zmian w pozostałych parametrach polityki pieniężnej. Program luzowania ilościowego APP będzie kontynuowany na poziomie 20 mld euro miesięcznie, a z kolei łączny maksymalny skup aktywów w ramach pandemicznego programu PEPP to wciąż 1,85 bln euro.

Wspólna waluta minimalnie umocniła się w reakcji na komunikat, jednak w dalszej części sesji kurs eurodolara (pozostając jednak powyżej poziomu 1,20) nieznacznie spadał, po tym jak pojawiła się informacja, że jastrzębi członkowie z EBC nie powtórzyli swoich oczekiwań na ograniczenie skupu pandemicznych zakupów.

Jak pokazują dane, EBC zwiększył tempo skupu aktywów w ramach PEPP od czasu marcowego posiedzenia. Jednak w ostatnim czasie obserwowane były wzrostu rentowności obligacji w strefie euro, co częściowo odzwierciedlało obawy o przejściowy charakter wzrostu skupów, które mogłyby maleć już od trzeciego kwartału.

Zapewnienie prezes Lagarde o braku dyskusji nad takim rozwiązaniem, oraz wspomniane doniesienia z wewnątrz (które pojawiły się po konferencji) ograniczały w czwartek pole do dalszego ruchu krzywych dochodowości w górę. Uwaga rynku teraz przesunie się w stronę czerwcowego posiedzenia, kiedy mogą pojawić się sygnały dotyczące działań EBC w dalszej części tego roku, zwłaszcza dotyczące polityki zakupu aktywów.

Autor: Rafał Dawidziuk,PKO BP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
Biały
4 lata temu
Coś ten złoty jak pisowcy,dane swoje a on swoje,oporny na dobre dane jak pis na realia . Oby jeszcze nie łamał konstytucji jak pisowcy bo katastrofa blisko a rządowi to na rękę kiedy wszystko drożeje ile wejdzie bo rodzinki na swoim jeszcze nie wszystkie zostały milionerami.
wico63
4 lata temu
Jak nie reaguje, przecież się oslabia. W myśl programu partii PIS i narzędzia Forex sterowanego przez NBP
emeryt
4 lata temu
Od kiedy drukowanie pieniadza wzmacnia jego wartosc? Chyba, ze w makulaturze.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
RACHUNKOWOŚĆ
4 lata temu
Liczby oderwane od ilości majątku to zwykle fikcja i głupie decyzje .Trzeba od podstaw wycenić majątek i może trzeba wziąść kredyt /też źródło finansowania/. . .Producent /działacz nie musi mieć do tego z centrali przepisów . Dodrukowane pieniądze do kogo trafiają? W latach 1980 trafiały dla watykanu
Cała prawda
4 lata temu
Gdyby zostało PO i PSL to już Polski by ni było. Istniała tylko wirtualnie
Kamil
4 lata temu
Złotówka to makulatura ... Ludzie jak macie odłożone jakieś pieniążki to szybko kupujcie cokolwiek , działka , złoto , obca waluta ... wszystko nawet samochód kupcie drugi bo zbliża się wielki krach.
emeryt
4 lata temu
Od kiedy drukowanie pieniadza wzmacnia jego wartosc? Chyba, ze w makulaturze.
tomi
4 lata temu
komu zależy na mocnym złotym ? na pewno nie eksporterom naszych wyrobów , jak złoty będzie mocny to nie będziemy konkurencyjni na świecie i tyle a te teksty o mocnej złotówce są dla laików i elektoratu władzy kkórzy nic nie kumają oprócz żab w stawie na podlasiu